Tarantino ogłosił śmierć Ricka Daltona. 90-latek zmarł na Hawajach

Rick Dalton nie żyje

Quentina Tarantino ogłosił śmierć Ricka Daltona. To fikcyjna postać, aktor z lat 60., którą w oscarowym filmie Pewnego razu… w Hollywood zagrał Leonardo DiCaprio. „Rick zmarł spokojnie w swoim domu na Hawajach i pozostawił żonę Francescę” – czytamy w komunikacie. Aktor odszedł w wieku 90 lat.

We are saddened by the news of the passing of actor Rick Dalton, best known for his roles in the hit TV series Bounty Law and The Fireman trilogy.

Rick passed away peacefully in his home in Hawaii and is survived by his wife Francesca.

RIP Rick Dalton 1933-2023 pic.twitter.com/j51sNEh7AP

— The Video Archives Podcast (@VideoArchives) May 19, 2023

Akcja filmu Pewnego razu… w Hollywood osadzona jest w 1969 roku w Hollywood. Historia przedstawia gwiazdę kina Ricka Daltona oraz jego dublera Cliffa Bootha (Brad Pitt). Fabuła śledzi desperackie poczynania aktora u schyłku kariery. W filmie wraz z żoną (Lorenza Izzo) mieszkają obok Sharon Tate (Margot Robbie) i Romana Polańskiego (Rafał Zawierucha). Bohater w jednej z kluczowych scen używa miotacza ognia do pokonania niespodziewanego przeciwnika.

Ukochany bohater Tarantino

Informację możemy przeczytać na oficjalnym koncie podcastu The Video Archives. Kreatywna forma podcastu ma na celu przedstawianie fanom smaczków z kultowej filmografii Tarantino. Reżyser nagrywa go z Rogerem Avarym, współscenarzystą Wściekłych psów, Prawdziwego romansu i Pulp Fiction. W najbliższym odcinku programu mają upamiętnić „najlepsze z ról Ricka”, czyli m.in. tę z serialu Bounty Law i trylogii The Fireman. Pierwszy jest częścią fabuły filmu Tarantino, a w drugim wyimaginowany aktor zagrał dekadę później. Tarantino był tak mocno związany ze swoim bohaterem Rickiem Daltonem, że postanowił poszerzyć jego biografię. „Napisałem książkę The Films of Rick Dalton” – zdradził.