źródło: Apple

Reklama iPada wzbudziła powszechne oburzenie. Apple musiało przeprosić

Obserwuj nas na instagramie:

Jeśli żyjecie w uniwersum Apple’a, jest szansa, że śledzicie kolejne premiery ich usług i sprzętu. Kilka dni temu zadebiutowały nowe applowskie tablety, czyli iPady. Towarzyszyła temu reklama, którą została skrytykowana – np. przez… Hugh Granta.

Tylko to sobie wyobraźcie…

„Poznajcie nowego iPada Pro: najcieńszy produkt jaki kiedykolwiek stworzyliśmy, z najbardziej zaawansowanym wyświetlaczem jaki kiedykolwiek wyprodukowaliśmy i z niesamowitą mocą procesora M4. Po prostu wyobraźcie sobie wszystkie te rzeczy, do których stworzenia zostanie użyte to urządzenie” – napisał Tim Cook, prezes Apple Inc., jednej z największych film technologicznych na świecie, z której produktów codziennie korzystają miliony ludzi. 

Wielkie miażdżenie

Do tego cytatu chciałoby się dopisać coś o „największej wtopie reklamowej w historii firmy”, bo ogłoszeniu nowych iPadów i procesorów towarzyszyła wizualnie dopracowana reklama (tego nie można jej odmówić) z gigantyczną prasą hydrauliczną w roli głównej. Przy dźwiękach hitu All I Ever Need Is You z 1971 r. śpiewanego przez Sonny’ego i Cher widzimy, jak miażdżona jest wielka piramida przedmiotów, używanych do kreatywnych działań lub rozrywki. I tak po kolei wybuchają instrumenty, automat do gier, puszki z farbami, metronom, rzeźby, komputer stacjonarny, zabawki, obiektywy aparatów fotograficznych i notesy. Dużo tu destrukcji i dobrego montażu, a zniszczenie niesie za sobą fajerwerkowy efekt i feerię kolorów. Na końcu ukazuje się bohater spotu pt. Crush! (Zmiażdżenie!) – nowy iPad, „najmocniejszy i najcieńszy w historii”.

Hugh Grant nie lubi tego!

Przy pierwszym oglądaniu nasz mózg próbuje zarejestrować wszystkie bodźce i ewentualnie skrzywimy się odrobinę przy „morderstwie” dokonanym na gumowej zabawce, będącej skrzyżowaniem Minionka i Małego Głoda z reklamy serków. Szybko jednak uświadamiamy sobie, że jest coś niewłaściwego w traktowaniu używanych przez nas na co dzień i nierzadko rewolucyjnych urządzeń jako zbędnych, analogowych „gratów”, które można z łatwością zastąpić przy pomocy jednego wynalazku (który zaraz zostanie zastąpiony kolejnym i kolejnym modelem). Dobrze wypunktował to Hugh Grant, który wrzucił reklamę i podpisał ją „destrukcja ludzkich doświadczeń. A wszystko dzięki uprzejmości Doliny Krzemowej”. 

Kryzys wizerunkowy za 3,2,1…

Do aktora szybko dołączyli inni krytykanci, zarzucający Apple brak szacunku do twórców i tworzenie dystopijnej atmosfery. Sytuacja stała się dla firmy na tyle niezręczna i mogąca doprowadzić do kryzysu wizerunkowego, że postanowili wystosować oficjalne oświadczenie i przeprosiny: 

„Kreatywność jest wpisana w Apple w nasze DNA i niezwykle ważne jest dla nas projektowanie produktów, które wspierają twórców na całym świecie. Naszym celem zawsze było celebrowanie niezliczonych sposobów, w jakie użytkownicy wyrażają siebie i za pomocą iPada wcielają swoje pomysły w życie. Ten film okazał się jednak pudłem i przepraszamy”. 

Jeśli żyjecie w uniwersum Apple’a, jest szansa, że śledzicie kolejne premiery ich usług i sprzętu. Kilka dni temu zadebiutowały nowe applowskie tablety, czyli iPady. Towarzyszyła temu reklama, którą została skrytykowana – np. przez… Hugh Granta. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

 

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →