Rap i R&B jak para zawodowych tancerzy. 10 topowych międzygatunkowych kawałków

10. Rap x R&B: Drunk in Love – Beyoncé feat. JAY-Z

Nie możemy otworzyć tego zestawienia inaczej, niż wskazując duet, w skład którego wchodzą postacie rozdające karty w swoich dziedzinach. Beyoncé – od lat 00. niekwestionowana królowa popularnego R&B – i jej mąż, ojciec największych współczesnych hip-hopowych karier. Artyści, którzy nie tylko tworzą, ale również pociągają w branży za sznurki, przecinali się na trackach niejednokrotnie, lecz to Drunk in Love znalazło się w kanonie.

9. Rap x R&B: WHateva U Want – ScHoolboy Q feat. Candice Pillay

Tym razem mamy do czynienia z sytuacją, w której jeden z największych hip-hopowych graczy zaprosił do współpracy niszową, mało rozpoznawalną artystkę. Kooperacja nie okazała się dla Candice Pillay trampoliną do wielkiej kariery – po dziś dzień ma zaledwie kilka tysięcy słuchaczy w skali miesiąca na Spotify, a mimo to… jej fragment to jeden z najmocniejszych momentów na przepotężnym albumie, jakim jest Blank Face LP.

8. Rap x R&B: Unlock it – ABRA feat. Playboy Carti

ABRA już w 2016 została nazwana przez magazyn Vogue “nową księżniczką stylu Alt R&B”, a jej kariera ani na moment nie przestała nabierać rozpędu, czego dowodzi fakt, że w ubiegłym roku swoją gościnkę dograł jej Carti. Mocą tego numeru jest hipnotyzujący bit autorstwa Boys Noize’a, na którym raper i wokalistka wprost błyszczą. Mamy nadzieję, że singiel to zapowiedź nowego projektu ABRY – ma jak do tej pory dwa na koncie i czekamy z niecierpliwością na nową propozycję.

7. Rap x R&B: See You Again – Tyler, The Creator feat. Kali Uchis

Nie było łatwo wybrać tylko jeden numer z katalogu kooperacji, który oferuje duet Kali & Tyler. Choćby After The Storm z płyty Isolation piosenkarki jest również świetnym wspólnym utworem twórców, lecz to bez See You Again album Flower Boy nie byłby taki sam. I tak stanowił okrutnie odważny ruch w karierze Amerykanina – zmienił na nim swój muzyczny styl o 180 stopni, a w tytułowym numerze szczególnie mocno wybrzmiewa fakt, że podjął tym samym dobrą decyzję.

6. Rap x R&B: Loco – Vince Staples feat. Kilo Kish

Tym razem wędrujemy w o wiele mroczniejsze muzyczne rejony. Primadonna Vince’a Staplesa to ciężki koncept-album. Opowiada o drodze autora, która kończy się samobójstwem. Cały jest przepełniony nawiązaniami do depresji. Nie inaczej dzieje się w przypadku powyższego utworu, w którym to Kilo Kish wciela się w rolę personifikacji problemów psychicznych artysty. It’s okay, hey Vince, it’s me / Things are going pretty great now and this ain’t what you need – mówi do niego, zachęcając go do autodestrukcji. Trudny kawałek, a jednocześnie fascynujący.

5. Rap x R&B: Nasty – Skepta feat. Erykah Badu

Twórczość Eryki Badu trudno jest jednoznacznie gatunkowo zaklasyfikować. Soul, hip-hop, R&B – artystka zaciera granice, ale stwierdzenie, że wpływy R&B są wyraźnie widoczne w jej dyskografii, to stwierdzenie bezpieczne. Nie mogło jej zabraknąć w tym zestawieniu, jako że dla wielu piosenkarek jest i była wyznacznikiem, jak poruszać się w tej stylistyce. W kawałku Nasty pojawia się u boku Skepty, pioniera brytyjskiego grime’u. Połączenie świeże i nowatorskie.

4. Rap x R&B: Mad – Solange feat. Lil Wayne

Umówmy się: A Seat at the Table to klasyk dla każdego, kto ceni sobie współczesne R&B. Płyta, na której nie ma słabego utworu. Rapowych featuringów nie ma na niej zbyt wiele i wcale nie są potrzebne – kawałek z Lil Wayne’em w zupełności wystarcza, by dodać albumowi odpowiednią dawkę hip-hopowej estetyki. Dwoje artystów na tracku pochyla się nad zagadnieniem złości, jednak jego wydźwięk nie jest ani trochę agresywny. Jest jak pożegnanie z frustracją, paradoksalnie zapewnia poczucie pokoju.

3.Rap x R&B: holy terrain – FKA twigs feat. Future

Część słuchaczy miało przy okazji tej piosenki za złe artystce, że zaczyna eksplorować popularne dla obecnej muzyki trapowe tereny. Oczekiwali, że pozostanie przy dźwiękach z pogranicza alternatywnego R&B i art-popu. Moim zdaniem jednak holy terrain jest highlightem całego albumu MAGDALENE i to w dużej mierze dzięki zwrotce Future’a. Raper i wokalistka tworzą tam niesamowity duet – ona wyraża swoją tęsknotę za wartościowym mężczyzną, który zapewni jej bliskość, on natomiast obnaża swoją słabość i przyznaje, że nie jest jeszcze na to gotowy. Zrobiło się poważnie, ale każdy, kto obcował z wydawnictwem z 2019 przyzna mi rację – wszystkie poszczególne utwory z płyty wspinają się na wyżyny artyzmu.

2. Rap x R&B: Doves In The Wind – SZA feat. Kendrick Lamar

Kendrick od wydania Ctrl zdążył już odejść z TDE, lecz podczas powstawania tego kawałka reprezentowali jedną wytwórnię wraz z Soláną. I nagrywając wspólny numer, udowodnili, że jej logo to gwarancja jakości. Piosenka traktuje o… żeńskich genitaliach, ale nie ma w niej ani krzty tak często spotykanej wulgarności. Jest niesamowicie łagodna, dziewczęca, a autor Mr. Morale & the Big Steppers doskonale uzupełnia rapową nawijką przemyślenia swojej muzycznej partnerki. Do tego brzmienie jest tutaj tak wspaniale dopasowane, że przy kawałku można się prawie rozpłynąć.

1. Rap x R&B: Like Smoke – Amy Winehouse feat. Nas

No jasne, że na samym szczycie proponowanej przeze mnie topki musiała znaleźć się ona – nieodżałowana królowa. Dyskografia Amy to zapis niezwykle trudnej drogi, którą przebyła. Do dziś stanowi klasykę gatunku. W jednym z utworów dograł jej się Nas. Mnie osobiście nie potrzeba nic więcej niż jej nazwisko i jego ksywa obok siebie. Obydwoje są w swoich dziedzinach wzorcem dla innych artystów, a ich duet to taki punkt odniesienia dla hasła “R&B spotyka rap”. Prima sort.

Przeczytaj także: Jak Summer Walker zapracowała na tytuł nowej królowej R&B