Psychika grafika: Edgar Bąk
Obserwuj nas na instagramie:
Czwartym przepytanym przez nas projektantem jest Edgar Bąk, zajmujący się szeroko pojętą komunikacją wizualną. Czuje się spadkobiercą tradycji polskiego projektowania graficznego, międzywojnia, PRL-u i uwolnionej gospodarki wczesnych lat 90. Bliskie mu jest poczucie humoru polskiej szkoły plakatu.
Za grafika z reguły mówią jego projekty – zgoda, ale my chcemy wam pokazywać tych grafików, których szanujemy i których prace rzeczywiście mówią same za siebie, lecz od których warto jeszcze wyciągnąć parę słów. O projektach swoich i nie swoich. O rzeczach ważnych i tych nieco mniej. Zwięźle, ale wyczerpująco. Witajcie w cyklu Psychika grafika.
oprawa graficzna płyta When We Were Astronauts Twardowskiego
Edgar Bąk zawodowo skupia się przede wszystkim na projektowaniu tożsamości wizualnych: zarówno rozległych systemów identyfikacji wizualnej, jak również plakatów czy okładek płyt. Jest laureatem wielu nagród Klub Twórców Reklamy, Stowarzyszenia Twórców Grafiki Użytkowej, Książki Roku, Chimery oraz Society of Publishing Designers w Nowym Jorku.
Polecamy: Twardowski. Życie crackheada
Psychika grafika: Edgar Bąk
1. Projektuję, bo…
…działa na mnie to, co wizualne, i też tak chcę działać. Łatwo mi to przychodzi. Wcześnie o tym wiedziałem i jak już się podejmie decyzję, to jest spokój. Gdyby mocniej poskrobać – i chyba tak mają twórcy ogólnie – to pewnie też dlatego, że jest to jakiś dziwaczny sposób na zwrócenie na siebie uwagi. Demitologizowałbym natomiast natchnienia i misję.
2. Najlepiej się czuję, projektując…
…różne rzeczy. Cały czas nie udało mi się wybrać niszy, a szczęśliwie sprawy układały się na tyle, że po prostu nie musiałem. Lubię myśleć systemami, projektując identyfikacje wizualne, systemy informacji itp., a potem lubię mikroskalę plakatu. Książki dla dzieci, książki w ogóle – to coś pomiędzy systemem i plakatem albo ilustracją. Gdybym miał czas, to robiłbym też fonty albo animacje.
Sprawiedliwie byłoby również napisać, że najlepiej się czuję, projektując dla fajnych ludzi. Uczciwych, mądrych, te wszystkie rzeczy…. Dużo takich spotkałem.
3. Moja najlepsza realizacja do tej pory to…
…lubię szczególnie te projekty, po zrobieniu których czuję, jakbym to nie ja był ich autorem. Taki jest na przykład plakat z Pałacem Kultury i Nauki, takie są też plakaty dla konferencji AtypI.
4. Najważniejsze w projektowaniu jest dla mnie…
…poznać nowych ludzi jest fajnie. Czegoś się przy okazji nauczyć, zmienić się…
5. Grafik, którego twórczość najbardziej na mnie wpłynęła, to…
…nie da się wymienić jednego. Japoński magazyn IDEA w latach 2000-2006 – to było coś.
6. Ostatni projekt, który zrobił na mnie największe wrażenie, to…
…plakat Łukasza Rayskiego dla Demokracji ilustrowanej.
7. Projektując, słucham…
…ostatnio uzupełniam elektronikę z lat 90. – chociażby T.Power The Self Evident Truth of an Intuitive Mind. Wcześniej kolega Osmycki przypomniał mi Bohren & der Club of Gore.
Psychika grafika:
#1: Jacek Rudzki (Znajomy Grafik)
#2: Maks Bereski (Plakiat)
#3: Michał Loba
Czwartym przepytanym przez nas projektantem jest Edgar Bąk, zajmujący się szeroko pojętą komunikacją wizualną. Czuje się spadkobiercą tradycji polskiego projektowania graficznego, międzywojnia, PRL-u i uwolnionej gospodarki wczesnych lat 90. Bliskie mu jest poczucie humoru polskiej szkoły plakatu. Za grafika z reguły mówią jego projekty – zgoda, ale my chcemy wam pokazywać tych grafików, których szanujemy […]
Obserwuj nas na instagramie: