Techno Podlasie. Plusy i minusy dalekiej podróży na Up To Date
Obserwuj nas na instagramie:
W ten weekend odbył się Up To Date Festival w Białymstoku. Czy opłaca się jechać na drugi koniec Polski na imprezę? Sprawdź naszą listę plusów i minusów.
MINUS: Jesienna depresja miesiąc wcześniej
Obraz Białegostoku w mediach to lekka przesada. Bezrobocie jest takie jak wszędzie, pije się tyle, co w Twoim mieście, kebaba i wpierdol można znaleźć tak samo łatwo w całym kraju. No ale jednak wysunięcie na wschód sprawia, że we wrześniu na dworcu przywita Cię kilkustopniowa temperatura i deszcz zacinający w gębę. Rano, po festiwalu, numery taksówek pod stadionem odczytujesz z odległości metra, bo mgła jest tak gęsta, że można ją kroić nożem.
PLUS: Możesz wejść do pałacu w dresie
fot. Up To Date Festival
Jedną z miejscówek Salonów Ambientu tegorocznego Up To Date był zabytkowy magnacki pałac Branickich. W internecie przeczytasz, że to “wizytówka miasta i perełka w skali województwa”, “Fajne miejsce na spacer za dnia i nocą z dziewczyną”, “Wciąż dostojny i lśni… oraz ZACHWYCA!” i ojeju jeju! No dobra, faktycznie zachwyca i jest naprawdę zjawiskowy. W ubiegły weekend, znów dzięki festiwalowi, staremu było bliżej do nowego, czego efektem była kolorowa plejada młodych ludzi w dresowych bluzach Pozdro Techno rozsypanych na dywanie w najbardziej bogato ozdobionej sali obiektu.
PLUS: Twoi starzy wejdą za darmo
Twarzą tegorocznej edycji festiwalu został Pan Stanisław, ojciec jednego z organizatorów festynu. Sympatyczny pan poczęstował nas takimi tekstami w filmie promocyjnym jak “Tandeta niszczy moje zdrowie”, “Ja nie zamawiam w internecie. Muszę dotknąć, zobaczyć, zastanowić się i wtedy kupić” czy “Białe to jest białe, a czarne to jest czarne. Jeżeli ktoś mówi inaczej, to dla mnie nie jest człowiek… to obywatel”. Ciężko się z tym wszystkim nie zgodzić, ale najważniejsze, że w tym roku pokolenie 50+ wchodziło za darmo. Jeśli darmowe wlotki nie przekonują Twojej mamy czy taty, zawsze możesz im sprzedać fakt, że z festiwalem współpracowały takie kultowe postacie jak Tomasz Knapik, Krystyna Czubówna, czy profesor Miodek i wybrać się z nimi za rok.
MINUS: Możesz dostać kulą po łbie od emeryta-celebryty
Białystok to naprawdę piękne miasto. Kryje wiele ciekawych zakamarków, parków, parczków, pałaców, skwerów czy urokliwej przedwojennej zabudowy. Jest tu także kilka reliktów dawnego ustroju, barów mlecznych, w których nic się nie zmieniło od co najmniej 30 lat. Kiedy trafisz do jednego z nich, nie próbuj uwiecznić tej chwili czy schabowego na Instagramie. Do mnie akurat doskoczył ze zwinnością pantery pewien dziadziuś, który twierdził, że nie robię zdjęcia ogółu, tylko własnie jemu. Z ratunkiem przybył portier, który załagodził sytuacje. Zdjęcie przepadło.
PLUS: Wrócisz do domu z reklamówką Pozdro Techno
Wszystkie “dziwne” pomysły tego festiwalu rodzą się w głowach organizatorów imprezy, a nie na agencyjnym biurku w korpo. Stąd też kilka niestandardowych zastosowań, jak np. występ akordeonisty, znanego z solówek na ulicach Białegostoku czy sklep na terenie festiwalu z przerobionymi ciuchami z second handu. Jak udało ci się dostać wymarzoną dresową bluzę z frędzlami i wielkim napisem Pozdro Techno za 200 zł, to pakowano ją w reklamówkę obrandowaną logo festiwalu, Technosoul czy… Społem. Siaty Pozdro Techno można było zdobyć także na zakupach w tej sieci spożywczaków.
MINUS: Pomarzniesz w kolejce do tojka
Ktoś kiedyś powiedział, że gdyby ludzie na festiwalach muzycznych w toaletach załatwiali tylko swoje potrzeby fizjologiczne, to świat byłby piękniejszy. Na Up To Date ilość ToiToi spełniała wszelkie normy ilościowe narzucone przez Unię Europejską, ale nadal ludzie w środku szukali szczęścia na dnie torebek przez długie godziny. Szczęście jednej osoby nie może odbywać się kosztem drugiej. Chce mi się siku!
PLUS: Poznasz artystów, o których Twoi znajomi nigdy nie słyszeli
Jeśli czytasz ten tekst, to pewnie patrząc na line-up pokusiłbyś się na karnet ze względu na Tommy €A$Ha, Pezeta, Ten Typ Mesa z live bandem czy Łonę i Webbera z alfonsami. No ale tuż za ścianą, na scenie gospodarzy festiwalu Technosoul mogłeś doznać galopującego, industrialnego oczyszczenia. Bombardowali szeleszczącymi, kwaśnymi i ciężkimi dźwiękami Phase Fatale, Vatican Shadow, Umwelt czy I-F. Jeśli to przeżyjesz, będziesz mógł szpanować przed kumplami jaki jesteś mroczny, niszowy i w muzyce nie uznajesz kompromisów.
Jak widać, plusów jest więcej niż minusów. Białystok to piękne miasto, ludzie wspaniali (no może nie emeryci), dziewczyny zjawiskowe a idea festiwalu wzniosła. Czego chcieć więcej?
fot. Monika Sadłos
Sprawdź także:
BURN Battle School Remixed zatrzęsło Krakowem
W ten weekend odbył się Up To Date Festival w Białymstoku. Czy opłaca się jechać na drugi koniec Polski na imprezę? Sprawdź naszą listę plusów i minusów. MINUS: Jesienna depresja miesiąc wcześniej Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. […]
Obserwuj nas na instagramie: