Opole ma Muzeum Polskiej Piosenki
Obserwuj nas na instagramie:
Od pomysłu do realizacji minęło niemal dziesięć lat, ale – udało się. Dzisiaj w Opolu rozpoczyna swoją działalność Muzeum Polskiej Piosenki.
Zeszyt fanki zawierający trzysta autografów gwiazd polskiej estrady z przełomu lat 60. i 70., fortepian z II KFPP w Opolu, partytura “Żeby Polska była Polską” czy Złota Płyta Urszuli Sipińskiej – te i dziesiątki innych eksponatów można oglądać w amfiteatrze przy ulicy Piastowskiej 14A.
Lokalizacja Muzeum Polskiej Piosenki oczywiście nie jest przypadkowa. To w tym mieście od pięćdziesięciu trzech lat odbywa się Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki.
Piosenka ma swoje historie
Pierwsze przymiarki do otworzenia placówki datuje się już na 2007 rok, kiedy to dwóch radnych Rady Miasta Opola – Janusz Kowalski i Tomasz Kwiatek – wysunęło swoją propozycję na forum publiczne. Dwa lata później Muzeum zostało powołane do życia jako instytucja miejska. W czerwcu 2009 roku zaczęto ogólnopolską zbiórkę “Piosenka ma swoje historie”, dzięki której Muzeum pozyskało – od osób prywatnych po wokalistów i autorów tekstów – mnóstwo płyt, rękopisów, partytur czy plakatów. Cztery miesiące później odbyło się pierwsze z cyklu spotkanie z artystami (i nie tylko) – do tej pory w MPP gościli chociażby Krystyna Prońko, Irena Santor czy Marek Niedźwiecki. W grudniu 2009 roku otwarto natomiast pierwszą wystawę “Grunt to bunt. Polska muzyka młodzieżowa w latach 1956–1989”.
Od tamtej pory sporo się jeszcze działo, ale właściwy start Muzeum odbył się w piątek. Na specjalnym koncercie zagrał HEY wraz z zaproszonymi gośćmi, a już od dzisiaj można wybrać się na regularne zwiedzanie.
Jak przekonują władze muzeum, ekspozycja będzie skierowana do odbiorców w zróżnicowanym wieku i o zróżnicowanym poziomie wiedzy muzycznej. Zapytana o to, jakie gatunki znajdują się w obrębie zainteresowań Muzeum, Koszałkowska odpowiada: – Niemal wszystkie od lat 20. XX wieku do czasów współczesnych. Znalazło się miejsce i dla kabaretów międzywojennych, i dla hip-hopu. Z racji miejsca, szczególnie podkreślona będzie jednak rola i historia Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Jak muzeum ABBY?
Projektantka ekspozycji stałej Danuta Słomczyńska przewidziała między innymi dwie muzyczne ściany z monitorami, na których wyświetlane będą teledyski czy fragmenty koncertów i programów telewizyjnych, a także… budki do nagrywania piosenek, w których można zarejestrować swój ulubiony utwór i za pomocą maila wysłać go sobie na pamiątkę. Przed wejściem każdy odwiedzający otrzyma audioprzewodnik i słuchawki, pozwalające na indywidualne zwiedzanie wystawy.
Twórcy muzeum przekonują, że po Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu można się spodziewać prawdziwie europejskich standardów, porównując ośrodek – przy zachowaniu odpowiednich proporcji – do muzeum ABBY w Sztokholmie. Nie pozostaje nic innego, jak przekonać się o tym na własne oczy – do czego was zachęcamy.
Sprawdź także:
Street art na akademii. Potrzebna inicjatywa czy kuriozum?
Od pomysłu do realizacji minęło niemal dziesięć lat, ale – udało się. Dzisiaj w Opolu rozpoczyna swoją działalność Muzeum Polskiej Piosenki. Zeszyt fanki zawierający trzysta autografów gwiazd polskiej estrady z przełomu lat 60. i 70., fortepian z II KFPP w Opolu, partytura “Żeby Polska była Polską” czy Złota Płyta Urszuli Sipińskiej – te i dziesiątki […]
Obserwuj nas na instagramie: