Open’er Park zamiast Open’er Festival? Jak sprawdzi się impreza w zmienionej formule?
Obserwuj nas na instagramie:
Oficjalnie wiemy już, że w tym roku w Kosakowie nie stanie Orange Main Stage (ani żadna inna scena), nie będzie koncertów, totemu, ani imprezowiczów. W Gdyni jednak coś się wydarzy. Czy Open’er Park chociaż częściowo zrekompensuje nam odwołany festiwal?
Przeczytaj: Open’er Festival 2021 przełożony. Tym razem ostatecznie
Open’er Park – w tym roku bawimy się Gdyni
Niby wiedzieliśmy, ale jednak do końca trzymaliśmy się tej ostatniej iskierki nadziei. Open’er Festival wczoraj oficjalnie dołączył do grona przełożonych letnich imprez. Póki co, na froncie spośród gigantów trzymają się nieliczni – w tym OFF Festival oraz Fest Festival, które to dla odmiany potwierdzają daty i zapowiadają nowych artystów w line-upie.
Impreza w Kosakowie, otwierająca u nas ten właściwy sezon wakacyjnych wydarzeń została przesunięta na przyszły rok i odbędzie się w dniach 29 czerwca – 2 lipca. Organizatorzy potwierdzili również pierwszych pięciu wykonawców: Michaela Kiwanukę, Seasick Steve’a, Destroyera, BADBADNOTGOOD oraz Twenty One Pilots. Zwłaszcza obecność Josha i Tylera musiała ucieszyć fanów – duet już wkrótce wyda album Scaled And Ice, a świeżo wydanych płyt raczej nie promuje się na festiwalach.
Prócz tego, na social mediach poinformowano nas o starcie wydarzenia Open’er Park. Prawdopodobnie będą to muzyczne minieventy w zamian za przełożoną imprezę.
Open’er Park, czyli koncerty przez cały miesiąc?
Na głównym fanpage’u Open’era pojawiło się tajemnicze wydarzenie, o którym póki co, niczego konkretnego nie wiadomo. Cały event odbywać się będzie w Gdyni i potrwa między 15 lipca a 22 sierpnia. Taka rozciągłość czasowa sugeruje raczej małe formy i profil festiwalowy podobny do tego, do którego zachęca nas m.in Lato w Plenerze.
Możemy się domyślać, że Open’er Park będzie więc skierowany głównie do lokalsów. Chociaż – kto wie, jakie atrakcje przewidzieli organizatorzy. A może właśnie wymyślili coś takiego, że koncertowe freaki ze Śląska wsiądą do pociągu i spędzą te osiem godzin w podróży, żeby tylko pojawić się na gdyńskiej imprezie.
Na Facebooku nie znajdziemy więcej informacji, jednak już na stronie festiwalu możemy przeczytać dość enigmatyczną zapowiedź:
Open’er Park to projekt wyjątkowy i jednorazowy, to muzyka, teatr, sztuki wizualne, kino, ale także wspaniałe miejsce na relaks. To Open’erowa plaża. To kilka tygodni niezapomnianych i niepowtarzalnych emocji i wrażeń we wspaniałej Gdyni!
Wiadomo także, że wydarzenie będzie biletowane. Brzmi to dla Was dobrze?
Oficjalnie wiemy już, że w tym roku w Kosakowie nie stanie Orange Main Stage (ani żadna inna scena), nie będzie koncertów, totemu, ani imprezowiczów. W Gdyni jednak coś się wydarzy. Czy Open’er Park chociaż częściowo zrekompensuje nam odwołany festiwal? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze […]
Obserwuj nas na instagramie: