Moje Rytmy #33: Roomieńce
Obserwuj nas na instagramie:
Wracamy z kolejną odsłoną naszej serii wywiadów #MojeRytmy. Bohaterami tego odcinka są Roomieńce. Sprawdźcie, kim jest ten urokliwy zespół i co inspiruje jego członków!
Roomieńce pochodzą z Trójmiasta. Tworzą je wokalistka Nikola Nerc, gitarzysta Michał Boczoń oraz basista Nataniel Piechotka. Na pierwszy rzut oka wyglądają skromnie, ale czy nie najważniejsza jest muzyka i budowana przez nią emocja?
Właśnie to jest największą siłą Roomieńców. Niesamowite kompozycje, które poruszają, wzruszają, ale też bawią i radują. Zespół jak dotąd świetnie sobie radzi na lokalnej scenie, jednak czas najwyższy, aby Roomieńce objęły również Wasze twarze!
Przeczytajcie zatem wywiad, którego członkowie zespołu udzielili nam w ramach serii #MojeRytmy i poznajcie bliżej tę trójkę wrażliwców!
#MojeRytmy: Roomieńce – wywiad
Utwór, od którego wszystko się zaczęło
Nikola Nerc: Jeśli chodzi o moją fascynację muzyką to zdecydowanie miała ona swoje początki w przedszkolu, gdy na jednym z występów śpiewałam solowo utwór Płyń łódko, płyń. Parę lat później, kiedy zaczynałam samodzielnie tworzyć, wpływ na mnie miała Adele, w szczególności z utworami Right as rain i Make you feel my love z albumu 19. Dzięki niej usiadłam przy pianinie i zaczęłam pisać własną muzykę po ,,odtwórczych” latach w szkole muzycznej.
Nataniel Piechotka: Generalnie to nie było jakiegoś utworu, który zmienił moje życie. Jednak jakoś w wieku 3 lat, pojawił się w moim życiu Vivaldi i to był zdecydowanie punkt zwrotny. Pamiętam jak nauczyłem się obsługiwać odtwarzacz CD, włączałem płytę Vivaldiego, zakładałem taki jakby mały obrus na głowę, stawałem na kanapie i udawałem, że dyryguję.
Michał Boczoń: Na początku był keyboard, który zainspirował mnie do muzyki utworem Red and yellow, blue and green. To był właśnie ten czas, w którym stwierdziłem, że muzyka jest pasją, którą chciałbym rozwijać najmocniej.
Album, który zmienił moje życie
Nikola: Tom Scott – The Honeysuckle Breeze
Nataniel: Szczerze to nigdy nie przywiązywałem wagi do albumów, więc nie mam w głowie żadnego, który jakkolwiek zmieniłby moje życie.
Michał: Nie ma albumu, który obrócił moje życie o 180 stopni, jednak są takie, które pomagają mi się czasem wyluzować – np. Niemożliwe Kwiatu Jabłoni albo albumy Nocnego.
Płyta, której kiedyś nie lubiłam/lubiłem, ale doceniłam/doceniłem ją po latach
Nikola: Ostatnimi czasy przekonałam się właśnie do wcześniej wspomnianego przeze mnie albumu Toma Scotta The Honeysuckle Breeze.
Michał: Ni mo takiej. :D
Nataniel: Zdecydowanie nie ma takiej.
Utwór, którego nie chcę już więcej słyszeć
Nikola: Utworem, którego nie mogę już słuchać jest Toxic Britney Spears.
Nataniel: Nie ma utworu który aż tak mnie odpycha, ale (mimo całej swojej cudowności) Lullaby – The Cure jest jedynym, który ciężko jest mi tak mimowolnie włączyć i słuchać.
Michał: Nie przepadam za rapem, który puszczany jest często na imprezach jako muzyka do tańca. (Nie)stety tytułów nie znam.
Album, którego słucham najczęściej
Nikola: Assume Form – James Blake
Nataniel: Nie ma jednego albumu, który jestem w stanie wskazać, ale zdecydowanie jednym z najczęściej przeze mnie słuchanych jest Pure Heroine – Lorde.
Michał: Według ostatniego zestawienia na “Spotifaju” jest to album: Mury w muzeum raj i przez ostatni rok faktycznie był przeze mnie zapętlany.
Moje muzyczne guilty pleasure
Nikola: W odpowiedzi na to pytanie nasuwa mi się tytuł Piosenka księżycowa – Indecorum.
Nataniel: Szczerze to nie mam niczego, co bym mógł pod to podpisać. Odpowiadając na to pytanie, siedzę w pociągu do Krakowa, jadąc grać koncert z Roomieńcami i Nikola twierdzi, że mam tutaj podać 7 rings – Ariany Grande. (Nie ładnie tak zaglądać do cudzych playlist Nikola!)
Michał: Lubię słuchać remixów patriotycznych piosenek (Krysiek Remix)
Najlepszy koncert, na którym byłam/byłem
Nikola: Koncert Mikromusic – na Slot Art Fesival.
Nataniel: Hmm… Mam w głowie kilka koncertów, bo każdy z nich był inny (oraz wspaniały), ale zdecydowanie bardzo wyjątkowym dla mnie był koncert zespołu BOKKA na Slot Art Festiwal 2019. Łzy same wypływały mi z oczy, więc chyyyba jest to jeden z najlepszych koncertów na jakich miałem okazję być. :)
Michał: Koncerty na których najlepiej się bawiłem, to zdecydowanie przesiąknięte satyrą i metalem koncerty Nocnego Kochanka, na których zawsze jest porządne pogo, haha.
Film, który każę obejrzeć moim dzieciom
Nikola: Film Dumbo (stara wersja), a do snu zamierzam im śpiewać kołysankę z tej właśnie bajki.
Nataniel: Teraz zdziwię większość ludzi czytających ten wywiad… Raczej nie oglądam filmów, więc nie wiem czy jest coś co bym polecił dzieciom.
Chociaż zastanawiam się nad starą wersją Alicji w Krainie Czarów, ale nie jestem pewien, bo jednak za mało filmów widziałem.
Michał: Pianista.
Film, w którym chciałabym/chciałbym wystąpić jako postać
Nikola: Jako pierwszy przychodzi mi na myśl film Moonrise Kingdom i Pierrot le Fou.
Michał: John Wicik, jako John Wick. :)
Nataniel: Emm.. Zdecydowanie Piraci z Karaibów lub Avatar.
Popkulturowe zjawisko, które lubię trochę za bardzo
Nikola: Odwołania do popkultury lat 80’ i 90’ w modzie i muzyce.
Michał: Festiwal folkloru w Wielu.
Nataniel: Jeżeli wchodzą w to memy, to chyba memy, haha.
Wcześniejsze z serii #MojeRytmy
Karolina Czarnecka
SABINA
SMÜGY
Kwiatki
Frankenstein Children
Maria Tyszkiewicz
Wracamy z kolejną odsłoną naszej serii wywiadów #MojeRytmy. Bohaterami tego odcinka są Roomieńce. Sprawdźcie, kim jest ten urokliwy zespół i co inspiruje jego członków! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins […]
Obserwuj nas na instagramie: