kadr z filmu „Bracia ze stali”

Luty w polskich kinach. Na co warto się wybrać?


02 lutego 2024

Obserwuj nas na instagramie:

Duże nazwiska, przeboje festiwali, mocne historie i filmy, które narobią sporo zamieszania. Luty 2024 roku zdecydowanie warto poświęcić na wizyty w kinie!

Te filmy wywołają sporo szumu

Luty rozpoczyna się dziś w polskich kinach z przytupem, lecz reszta miesiąca zapowiada się równie ekscytująco. Czekają nas zarówno spektakularne filmy akcji oraz atrakcji, jak i bezkompromisowe kino myślących niezależnie autorów. Prezentujemy siedem lutowych premier, które mają naszym zdaniem duże szanse wywołać sporo szumu wśród rodzimych widzów. Zgadzacie się z tym wyborem? Jakie inne filmy umieścilibyście w zestawieniu?

Argylle
Dua Lipa i Henry Cavill w filmie „Argylle Tajny szpieg”

Czytaj też: Będzie oglądane! Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku

Obsesja

reż. Todd Haynes

premiera: 2 lutego

Zaczynamy od nowego filmu Todda Haynesa, świetnego reżysera zgłębiającego niestrudzenie ulotność i złożoność relacji międzyludzkich, zaglądającego odważnie za maski codzienności i fascynującego się odnajdywanymi tam skrywanymi lękami, pasjami i żądzami, które definiują nas bardziej niż dokonywane pod presją społeczną wybory. Obsesja opowiada opartą luźno na faktach historię Gracie (Julianne Moore), która w wieku trzydziestu sześciu lat uprawiała seks z trzynastolatkiem imieniem Joe. Poszła za to do więzienia, gdzie urodziła mu dziecko. Akcja filmu rozgrywa się dwadzieścia trzy lata później, gdy do Gracie – szczęśliwej żony Joe i matki trójki jego dzieci – zgłasza się Elizabeth (Natalie Portman), lubiąca moralnie niejednoznaczne postaci aktorka, która ma zagrać Gracie w projekcie filmowym. Obsesja to czarna komedia, która zmusza widza do śmiechu, wywołując zarazem refleksję i spore poczucie dyskomfortu.

Argylle – Tajny szpieg

reż. Matthew Vaughn

premiera: 2 lutego

Anglik Matthew Vaughn – dawny producent Guya Ritchiego, który odniósł sukces jako reżyser – jest znany głównie z przebojowych, bawiących się popkulturą filmów akcji takich jak Kick-Ass (2010 r.) czy Kingsman: Tajne służby (2014 r.). Argylle to jego pierwszy od ponad dekady reżyserski projekt niezwiązany z uniwersum Kingsman – w 2017 r. premierę miał Kingsman: Złoty Krąg, a w 2021 r. King’s Man: Pierwsza misja – co już samo w sobie jest filmowym wydarzeniem. Główną bohaterką jest introwertyczna pisarka, autorka książek szpiegowskich (Bryce Dallas Howard), która zostaje siłą wciągnięta w świat tajnych agentów, dynamicznych pościgów oraz podwójnych/potrójnych tożsamości. Okazuje się bowiem, iż jej powieści dobrze opisują rzeczywistość oraz prawdziwych szpiegów (Henry Cavill, Sam Rockwell i inni). Całość utrzymana jest w dość żartobliwej konwencji, ale bierze sceny akcji i atrakcji na poważnie.

Dobrzy nieznajomi

reż. Andrew Haigh

premiera: 9 lutego

Do polskich kin trafia jedno z ważniejszych filmowych wydarzeń kina niezależnego 2023 roku, najnowszy projekt Andrew Haigha, cenionego twórcy współczesnego kina LGBT (i nie tylko). Dobrzy nieznajomi wpisują się w styl i wyobraźnię jego poprzednich filmów, lecz są zarazem inni, wyznaczając nowy rozdział w twórczości Haigha. Głównym bohaterem jest londyński scenarzysta (Andrew Scott, Sherlock i Fleabag), który nawiązuje dziwaczny romans ze swoim tajemniczym sąsiadem (Paul Mescal, Aftersun, Normalni ludzie). Gdy oni odkrywają powoli siebie, otaczająca ich rzeczywistość zaczyna zakrzywiać się w dość osobliwy sposób, do tego stopnia, że protagonista natyka się na swoich zmarłych trzydzieści lat wcześniej rodziców. O fabule więcej pisać nie można, bo wpisane w scenariusz zaskakujące zwroty akcji prowadzą do szeregu ciekawych refleksji, jednak największym atutem filmu są relacje między postaciami.

Bracia ze stali

reż. Sean Durkin

premiera: 16 lutego

Sean Durkin kręci stosunkowo rzadko, ale gdy na horyzoncie pojawia się jego nowy projekt – ma na koncie chociażby kino psychologiczne Martha Marcy May Marlene, wielowymiarowy dreszczowiec Gniazdo oraz trzy nieoczywiste odcinki serialu Nierozłączne – naszym zdaniem zawsze warto zwrócić na niego uwagę. W Braciach ze stali podjął się zadania opowiedzenia o rodzinie Von Erichów, której słodko-gorzkie losy są nierozerwalnie związane z popularnym w USA wrestlingiem. Na ekranie obserwujemy robiących coraz większe postępy braci – Kevina (Zac Efron, Król rozrywki, Sąsiedzi), Kerry’ego (Jeremy Allen White, Shameless – Niepokorni, The Bear) i Davida (Harris Dickinson, W trójkącie, Georgie ma się dobrze) – a także reakcje nierzadko toksycznych członków rodziny na nierzadko toksyczne środowisko wrestlingu. Nie trzeba mieć jakiejkolwiek wiedzy o tym sporcie, by wsiąknąć na całego w historię Von Erichów.

Sami swoi. Początek

reż. Artur Żmijewski

premiera: 16 lutego

Sami swoi, Nie ma mocnych oraz Kochaj albo rzuć – znane także jako trylogia o Pawlakach i Kargulach – to żelazna klasyka polskiego kina, która wciąż żyje w świadomości kilku pokoleń widzów. Czy zrealizowany ponad pół wieku po części pierwszej prequel o losach rodzin przed przesiedleniem z Kresów Wschodnich (gdy rozpoczynają się Sami swoi) był potrzebny? Nie, nie był. Trylogia powstała w konkretnych czasach, gdy wielu widzów potrafiło utożsamić się z przeżyciami postaci, a gagi, dialogi i zwroty akcji były nierozerwalnie związane z mentalnością ówczesnych Polaków (Kochaj albo rzuć rozgrywało się w USA, ukazując skrajnie odmienną od dzisiejszej perspektywę emigrancką). Co nie znaczy, że wyreżyserowany przez aktora Artura Żmijewskiego film jest z góry skazany na porażkę. Trzymamy kciuki, by był w stanie złożyć hołd klasyce polskiej i jednocześnie przedstawić Pawlaków i Kargulów nowym widzom.

Anatomia upadku

reż. Justine Triet

premiera: 23 lutego

Dawno nie było europejskiego filmu, który wywoływałby tyle dyskusji i emocji w Europie i za oceanem. Film Justine Triet rozpoczął swój tryumfalny pochód po świecie kina od Złotej Palmy festiwalu w Cannes, a po drodze zdobył dwa Złote Globy (film nieanglojęzyczny i scenariusz) i pięć nominacji do Oscarów (najlepszy film, reżyserka, scenariusz oryginalny, montaż i aktorka pierwszoplanowa – Sandra Hüller ma wedle znawców szansę sprawić niespodziankę i zgarnąć nagrodę). To absolutne filmowe wydarzenie, w którym warto uczestniczyć właśnie w ciemnej sali kinowej, bo choć jest to z pozoru „tylko” kryminał – pewien mężczyzna ginie na skutek upadku, zaś śledczy podejrzewają, że jego żona mogła mu w tym pomóc, więc kobieta zostaje zmuszona do spowiadania się ze szczegółów ich życia osobistego – w rzeczywistości Anatomia upadku to dramat psychologiczny nawiązujący do największych dzieł europejskiego kina.

Żegnajcie laleczki

reż. Ethan Coen

premiera: 23 lutego

Finiszujemy filmem, o którym nie mówi się jeszcze zbyt głośno, jednak niedługo się to zmieni, mamy bowiem do czynienia z pierwszą pełnometrażową fabułą w reżyserii Ethana Coena i bez udziału jego brata, Joela. Projekt solo Joela, Tragedia Makbeta z Denzelem Washingtonem oraz Frances McDormand, przyniósł mu uznanie, ale różnił się dość znacząco od kinowych dokonań Coenów. Żegnajcie laleczki Ethana zdają się o wiele bardziej wpisywać w humor i unikalny styl, za które świat pokochał braci. Film opowiada stylizowaną na kino exploitation z lat 70. historię lesbijskiego romansu, który prowadzi główne bohaterki w ręce bandy nierozgarniętych rzezimieszków. Zapowiada się ekscentryczne kino o dojrzewaniu do świadomości w barwnym świecie gatunkowych stereotypów zamieszkanym przez szereg nietuzinkowych postaci. W roli głównej Margaret Qualley, a na drugim planie między innymi Pedro Pascal oraz Matt Damon.  

Duże nazwiska, przeboje festiwali, mocne historie i filmy, które narobią sporo zamieszania. Luty 2024 roku zdecydowanie warto poświęcić na wizyty w kinie! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Te filmy […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →