Krótka piłka: Sokół [wywiad]
Obserwuj nas na instagramie:
Zapraszamy Was na nowy cykl krótkich nieoczywistych rozmów z najważniejszymi przedstawicielami sceny muzycznej. Pierwszą “Krótką piłkę” odbija SOKÓŁ!
Twoja pierwsza płyta rapowa to..
Myślę, że gdybym się dobrze zastanowił i sięgnął pamięcią, to byłaby to pewnie płyta Public Enemy lub RUN DMC. Na 100% któryś z tych 2 zespołów.
Jak zarobiłeś swoje pierwsze pieniądze?
Doskonale to pamiętam! To było już w podstawówce, pewnie w czwartej klasie. Otworzyłem wtedy… wypożyczalnię komiksów. Miałem zagraniczne komiksy przywożone przez rodzinę z Niemiec, Francji czy Szwecji, ale nikt nie kumał obcojęzycznych tekstów. I co zrobiłem? Zamalowałem korektorem wszystko, co mówiły narysowane tam postaci i wymyśliłem własne historie. Wpisałem je w dymki tych komiksów. Wydrukowałem cennik na maszynie do pisania babci i przykleiłem na korytarzu w szkole. Natomiast przez tę akcję mało mnie nie wyrzucili z tej szkoły! (śmiech) Tzw. prywatna inicjatywa była wtedy wyraźnie niemile widziana. (śmiech)
Twój ulubiony projektant lub architekt to…
Zdecydowanie Dieter Rams! Jego projekty, oszczędny, funkcjonalny design m.in. dla Brauna to po prostu arcydzieła! Czasem nie jara mnie cała twórczość danego designera, ale np. poszczególne prace. Luigi Colani, Philippe Starck… Może wspomniałbym np. Joe Cesare Colombo i jego „wygrzane” projekty futurystycznych meblo-pomieszczeń z telewizorem w suficie. Ale Rams ze swoją zasadą „Less Is More” to absolutny klasyk i mój ulubiony designer. Z Polski zwróciłbym uwagę np. na kapitalne stare logotypy CPN, LOT czy Mody Polskiej. Ich projektanci byli genialni.
Ponadczasowa marka modowa to…
Ciężkie pytanie, ale chyba Hugo Boss. Klasycznie potrafi robić perfekcyjnie skrojone formy. Jest mi bliżej do niemieckiej klasyki Bossa niż rzeczy włoskich projektantów.
Książka, która zmieniła Twoje życie lub jaką powinna przeczytać Twoja dziewczyna to…
Zdecydowanie „Idiota” Dostojewskiego. Poza tym oczywiście „Mistrz i Małgorzata” Bułhakowa, czytałem je nawet po rosyjsku. Podobnie jak „Rewizora” czy „Annę Kareninę”.
Miasto w którym mógłbyś żyć, to…
Myślę, że jest kilka takich miejsc, ale wybrałbym je zależnie od okresu życia. Nowy Jork i Los Angeles to bardzo różne miasta, ale fascynujące. Berlin jest równie interesujący i mógłbym tam pomieszkać. Do Paryża pojechałbym z dziewczyną, ale pewnie na 3 romantyczne dni, potem zanudziłbym się tam. Z miast azjatyckich bardzo lubię Tokio, ale nie wiem czy do mieszkania na dłużej, to chyba jednak za daleki odlot! (śmiech) A może Moskwa? To ogromna, ciekawa metropolia. Wracając z niej do Warszawy, czujesz się trochę jakbyś wracał na wieś.
Twoje ulubione miejsce w Warszawie to…
Wychowałem się pomiędzy Placem Unii a Placem Zbawiciela i chyba ten drugi to zdecydowanie jedno z najfajniejszych miejsc w Warszawie, z wielu powodów. Lubię to miejsce ogólnie, nie tylko ze względu na knajpy. W tym kościele byłem chrzczony i przystępowałem do pierwszej komunii, więc mam tez sentyment, choć dziś nie jestem praktykujący. Lubię jak ten Plac żyje latem, robi wrażenie. Teraz mieszkam na Młocinach i faktycznie to miejsce wymienię jako drugie: pod oknem mam staw, dookoła las, a za furtką Wisłę. Jestem otoczony zielenią, biegają jelenie i dziki, a mój owczarek niemiecki biega za nimi! (śmiech)
Rozmawiał: Artur Wojtczak
Zapraszamy Was na nowy cykl krótkich nieoczywistych rozmów z najważniejszymi przedstawicielami sceny muzycznej. Pierwszą “Krótką piłkę” odbija SOKÓŁ! Twoja pierwsza płyta rapowa to.. Myślę, że gdybym się dobrze zastanowił i sięgnął pamięcią, to byłaby to pewnie płyta Public Enemy lub RUN DMC. Na 100% któryś z tych 2 zespołów. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? […]
Obserwuj nas na instagramie: