Netflix chce powtórzyć sukces „365 dni”? „Kochanek Lady Chatterley” nadchodzi
Obserwuj nas na instagramie:
Film z Emmą Corrin i Jackiem O’Connellem to kolejna adaptacja klasycznej powieści D.H. Lawrence’a z 1928 roku. Kochanek Lady Chatterley zawita na platformę już w grudniu.
Najpierw bez cenzury
Kochanek lady Chatterley bez cenzury ukazał się dopiero 30 lat po pierwszym, nieoficjalnym druku. Podjęło się tego znane wydawnictwo Penguin Books. Co ciekawe, wydanie książki w 1960 r. poprzedził głośny 6-dniowy proces (szczegóły TU), w którym oskarżono brytyjską oficynę o obscenizm. Zarzuty wycofano, ale sprawa poniosła się szerokim echem i otworzyła drzwi do wolności wypowiedzi w świecie literackim. A ci, którzy nie mieli jeszcze szansy przeczytać pikantnej historii, mogli zrobić to legalnie, bez korzystania z krążących w drugim obiegu kopii.
Czytaj też: Filmy sprzed lat, których dziś nikt nie odważyłby się nakręcić
Szokujące opisy
Na czym polegały kontrowersje związane z Kochankiem lady Chatterley, który finalnie sprzedał się w milionach kopii? Poszło o szokujące w tamtych czasach opisy aktów seksualnych oraz bogate użycie niecenzuralnych słów. To właśnie powyższe czynniki zapewniły książce sukces, który szybko starali się wykorzystać na swoim polu filmowcy. Pierwszą adaptację zrealizowano już w 1955 roku, jeszcze przed zdjęciem cenzury. Najbardziej znaną była jednak ta z 1981 r., również francuska, wyreżyserowana przez twórcę kultowej Emmanuelle, Justa Jaeckina. Oprócz Francuzów, za Kochanka lady Chatterley wielokrotnie brali się też Brytyjczycy – ostatnia, telewizyjna wersja powstała w 2015 r. dla BBC. Minęło kilka lat i czas na odgrzanie tematu – tym bardziej, że okoliczności wydają się sprzyjące.
Emma Corrin
Za kamerą nowej wersji Kochanka… stanęła kobieta, francuska reżyserka i aktorka Laure de Clermont-Tonnerre (Mustang). Film powstał dla Netfliksa, który zapewne zachęcony ogromnym streamingowym sukcesem polskiej trylogii 365 dni chce inwestować w produkcje na pograniczu dramatu i kina erotycznego. W tytułowej roli zobaczymy Emmę Corrin, kojarzoną najbardziej z księżną Dianą z The Crown, a na ekranie partnerować jej będzie Jack O’Connell (Skins, Niezłomny).
Seksualne przebudzenie
O co chodzi w Kochanku lady Chatterley? Bohaterką jest młoda Connie, która wychodzi za Sir Clifforda Chatterleya. Dzięki temu zostaje Lady Chatterley i „skazana jest” na życie w wygodzie i dostatku. Wszystko zmienia się, kiedy bogaty mąż zostaje ranny podczas wojny i wraca do domu jako kaleka. Przykuty do wózka staje się cieniem samego siebie, odrzucając też Connie. Ta natomiast nawiązuje romans z gajowym Oliverem, dzięki czemu przeżywa swoje seksualne przebudzenie. Gdy jednak ludzie zaczynają między sobą szeptać, żyjąca w konserwatywnym społeczeństwie początku XX w. kobieta musi podjąć ważną życiową decyzję.
Rozsądek czy namiętność?
O tym, czy Connie wybierze rozsądek, czy jednak szaloną, namiętną miłość, przekonamy się już 2 grudnia. Wtedy to Kochanek lady Chatterley trafi na platformę Netflix. Trudno już teraz wyrokować, czy będzie hitem, ale wszystko podpowiada nam, że trafi do zestawienia Top 10, i to w wielu krajach. Wystarczy spojrzeć na poniższy zwiastun, w którym aż roi się od tzw. momentów.
Film z Emmą Corrin i Jackiem O’Connellem to kolejna adaptacja klasycznej powieści D.H. Lawrence’a z 1928 roku. Kochanek Lady Chatterley zawita na platformę już w grudniu. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i […]
Obserwuj nas na instagramie: