Influencer i youtuber to jedne z najmniej zaufanych profesji w Polsce

SW Research podzieliło się wynikami drugiej edycji badania, które ma na celu sprawdzenie, które zawody cieszą się największym poważaniem wśród Polaków. Jakie są wnioski i co zmieniło się w stosunku do ubiegłego roku?

Jakie zawody cieszą się największym uznaniem w Polsce?

Listę czterech najbardziej poważanych zawodów otwierają profesje związane z ochroną życia i zdrowia: strażak – 81 proc. respondentów uznało, że darzy ten zawód dużym lub bardzo dużym poważaniem, ratownik medyczny (80 proc.), lekarz (72 proc.) i pielęgniarka (70 proc.). Zawód pielęgniarki stracił 4 pkt proc., a zawód lekarza – zyskał 2 pkt względem 2021 r. Te dwie profesje zamieniły się miejscami w rankingu.

Ratowanie zdrowia i życia niejednokrotnie wiąże się z dużą dozą poświęcenia i bohaterstwa, co w naturalny sposób wywołuje w społeczeństwie wysoki szacunek dla przedstawicieli związanych z tą dziedziną życia. To tłumaczy tak wysoką pozycję strażaka i ratownika medycznego.

– komentuje Piotr Zimolzak, wiceprezes agencji SW Research

Swoją pozycję poprawili informatycy (59 proc., skok aż o 5 miejsc) oraz nauczyciele (57 proc., wzrost o 4 miejsca). Awansowali także górnicy (62 proc., 2 miejsca wyżej).

A jakie zawody wypadły w tym rankingu najgorzej? Listę zamykają (zaczynając od najmniej poważanego): influencer (16 proc. badanych darzy ten zawód poważaniem), działacz partii politycznej (17 proc.), youtuber (18 proc.) oraz poseł na Sejm (19 proc.). Największą stratę względem 2021 roku odnotowali zamykający stawkę influencerzy (spadek o 4 miejsca).

Influencer to jedna z najmłodszych kategorii zawodowych i od momentu powstania tego terminu eksperci spierają się, czy jest to profesja sensu stricto. Niezależnie od tego, znów należy brać pod uwagę kontekst ostatnich miesięcy, kiedy niektórych twórców internetowych dotykały kryzysy w social mediach (np. Ekipa Friza czy Team X). Również kontekst trwającej wojny mógł ujawnić niektóre słabości tego rodzaju działalności i podatności na czynniki zewnętrzne (np. blokada popularnych serwisów społecznościowych, nagła utrata followersów) czy występujące w dużym natężeniu tzw. fake-newsy.

– podsumowuje Zimolzak

Z całym badaniem możecie zapoznać się pod tym linkiem.