Daniel Radcliffe neonazistą. Voldemort byłby dumny!

Do polskich kin wchodzi właśnie film Iluzja 2, w którym Daniel Radcliffe wcielił się w czarny charakter. Sam określił tę rolę jako pewnego rodzaju aktorski rytuał przejścia, ponieważ zwykle nie jest obsadzany w roli “tego złego”. Ale to chyba i tak nic wobec takiego wyzwania, jak zagranie neo-nazisty.

Z tym, że akurat w filmie Imperium, w którym Radcliffe pojawi się w tej roli, wcale nie gra złego charakteru. Wręcz przeciwnie – jest działającym w przebraniu agentem FBI, który infiltruje skrajnie prawicową grupę terrorystyczną, by przeszkodzić jej w ataku. Ogolony na łyso będzie starał się przekonać grupę rasistów, że jest jednym z nich, jednocześnie nie przekraczając granic swojej moralności.

Dodatkową ciekawostką jest to, że w zwiastunie do filmu pojawiają się ujęcia z manifestacji, której uczestnicy niosą polskie flagi oraz flagę z zaciśniętą pięścią, nazywaną tzw. aryjską pięścią, będącą symbolem supremacji białej rasy. Migawka prawdopodobnie pochodzi z Marszu Niepodległości, który w 2015 roku przeszedł ulicami Warszawy – jego uczestnicy nieśli identyczną flagę, jak ta w zwiastunie filmu z Radcliffem.

W obsadzie znaleźli się też Toni Collette, Tracy Letts, Nestor Carbonell, Burn Gorman oraz Sam Trammell. Reżyserem filmu, który 19 sierpnia trafi do kin, jest Daniel Ragussis. Oparte na prawdziwej historii Michaela Germana Imperium to jego pełnometrażowy debiut.

Sprawdź także:

10 złych sequeli i remake’ów. Czy dołączą do nich nowe Ghostbusters?

Interesują Cię newsy ze świata filmu? Polub Rytmy.pl na Facebooku