Burmistrz Nowego Jorku chce… zakazania drillu
Obserwuj nas na instagramie:
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams ogłosił, że zwróci się do właścicieli mediów społecznościowych, w sprawie niepokojących drillowych teledysków. Sprawdź szczegóły.
Drill zniknie z mediów społecznościowych?
W swoim niedawnym wystąpieniu, związanym ze śmiercią osiemnastoletniego drillowego rapera Chii Wvttza, burmistrz Nowego Jorku Eric Adams zapowiedział, że zwróci się do właścicieli mediów społecznościowych z przypomnieniem o „Społecznej odpowiedzialności. Obywatelskiej i korporacyjnej” w związku z bardzo niepokojącymi, jego zdaniem, teledyskami drillowych artystów. Kontynuując swoją wypowiedź, nawiązał do Donalda Trumpa i usunięcia jego konta w serwisie Twitter:
Usunęliśmy Trumpa z powodu jego mowy nienawiści, ale pozwalamy na wyświetlanie teledysków muzycznych pełnych broni i przemocy, pozwalamy by to pozostało w mediach społecznościowych.
Poniżej możecie znaleźć fragment wypowiedzi burmistrza Nowego Jorku dotyczącej właśnie niebezpieczeństwa, jakie niesie drill.
Fragment wypowiedzi Erica Adamsa
“We pulled Trump off Twitter … yet we are allowing music displaying of guns, violence.”
— The Recount (@therecount) February 11, 2022
— NYC Mayor Eric Adams (D), after his son sent him drill rap videos, says he will try to get the videos banned from social media. pic.twitter.com/ATGmhpi4Bo
Drill, a przestępczość
Niezależnie od opinii na temat zdania Erica Adamsa dotyczącego drillu, trzeba przyznać, że jest to muzyka, w której treść jest wpisana przestępczość oraz przemoc. I wiele z tych tekstów pamiętając o zasadzie fikcji literackiej, z pewnością jest oparte na prawdziwych przeżyciach. Skutkiem tego są liczne zatrzymania, jak i śmierci wykonawców związanych z tym gatunkiem. Wystarczy przytoczyć wspomnianego już Chię Wvttza, czy jednego z najpopularniejszych drillowych wykonawców w historii, czyli Pop Smoke’a, którego śmierć powinna być przestrogą dla wielu osób. 20-letni wówczas Pop Smoke zamieścił na swoim Instagramie zdjęcie, na którym widniał adres jego domu. Niedługo później dwóch zamaskowanych mężczyzn włamało się do jego domu i próbowało go okraść. W trakcie napadu doszło do strzelaniny, w wyniku której raper zmarł. Jak się później okazało, jeden z napastników miał zaledwie 15 lat, a zegarek, który ukradli Pop Smoke’owi sprzedali za… 2000 dolarów.
Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams ogłosił, że zwróci się do właścicieli mediów społecznościowych, w sprawie niepokojących drillowych teledysków. Sprawdź szczegóły. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Drill zniknie z mediów […]
Obserwuj nas na instagramie: