„Batgirl” uziemiona. Film trafił na półkę. Czy w ogóle się ukaże?

Batgirl idzie w odstawkę

Warner Bros. po raz kolejny udowadnia, że ich filmowe uniwersum na podstawie komiksów DC to kompletny śmietnik. Studio odłożyło na półkę film Batgirl, który był już w ostatniej fazie postprodukcji. Decyzja ta jest tłumaczona nową polityką firmy. Produkcja powstawała jeszcze wtedy, gdy szefem Warner Bros. był Jason Kilar, który do spółki z Ann Sarnoff skupiony był na budowaniu HBO Max. W 2020 roku zdecydowano, że biblioteka filmów, również tych nowych, od razu będzie trafiać na platformę streamingową, równolegle do premiery kinowej. Decyzja ta spotkała się z ogromną krytyką branży filmowej.

W kwietniu 2022 roku Kilar zrezygnował, a jego miejsce zajął David Zaslav, który od samego początku zapowiadał zmiany w działaniu Warner Bros., które założyły cięcie kosztów, zaś filmy DC miały być wielkimi kinowymi blockbusterami. Batgirl znalazła się jednak pomiędzy: produkcja ma być zarówno niewystarczająco dużym filmem, aby puścić ją w kinach, jak i zbyt dużym, aby od razu umieścić ją na HBO Max. I tak się właśnie w tym Warnerze bawią. Batgirl kosztowała pierwotnie 70 milionów dolarów (wink, wink), jednak według wielu źródeł koszty wzrosły do nawet 90 milionów. Nie jest jedynym skasowanym filmem, bo podobny los spotkał obraz Scoob!: Holiday Hunt.

Decyzja, aby nie wypuszczać Batgirl, odzwierciedla strategiczną zmianę naszego zarządu i to, jak podchodzi on do uniwersum DC i HBO Max. Leslie Grace to niezwykle utalentowana aktorka i decyzja ta nie jest spowodowana jej występem. Dziękujemy bardzo ekipom Scoob! i Batgirl. Mamy nadzieję, że spotkamy się w najbliższej przyszłości

– czytamy w oświadczeniu.

Słodko-gorzki czas dla twórców Batgirl

W filmie Adila El Arbiego oraz Billala Fallaha główną rolę zagrała Leslie Grace. W produkcji pojawili się również J.K. Simmons jako komisarz Gordon, Brendan Fraser jako Firefly oraz Michael Keaton jako Batman, który miał przekazać pałeczkę Barbarze Gordon. Gdzie w tym wszystkim jest Ben Affleck? Tego nie wiadomo, bo ostatnio dowiedzieliśmy się, że aktor powróci jako Mroczny Rycerz w drugiej części przygód Aquamana. Jakby tego było mało, El Arbi i Fallah o skasowaniu filmu dowiedzieli się, przebywając w Maroku, gdzie pojechali na ślub tego pierwszego.