Bad Bunny pozwany przez byłą dziewczynę na 40 milionów. Wykorzystał jej głosówkę w utworze
Obserwuj nas na instagramie:
Wyobrażacie sobie, że wasz były wykorzystuje fragment wysłanej przez was wiadomości w swojej twórczości? Tak zachował się Bad Bunny, który wyciągnął fragment nagrania głosowego od swojej eks do dwóch utworów. Teraz czeka go sprawa sądowa.
Była partnerka żąda od Bad Bunny’ego 40 milionów
Bad Bunny w utworach Pa Ti (2016) oraz Dos Mil 16 (2022) miał użyć bez zgody nagrań głosowych swojej byłej partnerki. Chodzi o zdanie mówione sensualnym głosem: „Bad Bunny, baby”. Carliz De La Cruz Hernández oskarża go o bezprawne wykorzystanie głosówki, a pozew opiewa na 40 milionów dolarów.
Jak pisze „Pitchfork”, kobieta zarzuca Bunny’emu wykorzystanie materiałów nie tylko w piosenkach, ale również w celu promocji muzyka oraz jego koncertów – w mediach społecznościowych, telewizji, telewizji, radiu. „Tysiące ludzi mówiło bezpośrednio o Carliz w mediach społecznościowych, a także za każdym razem, gdy była w miejscu publicznym, na temat »Bad Bunny, kochanie«”. To powodowało i obecnie powoduje, że De La Cruz czuje się zmartwiona, zadręczona, onieśmielona, przytłoczona i zdenerwowana” – czytamy w pozwie.
Bad Bunny miał oszukać byłą partnerkę
Jak wynika z pozwu, w maju 2022 roku przedstawiciel Bunny’ego zadzwonił do De La Cruz Hernández z propozycją wykupienia od niej materiałów głosowych. Kobieta miała nagrać je w łazience w 2015 roku. Choć za krótkie głosówki mogła otrzymać 2 tysiące dolarów, odmówiła. Poprosiła o omówienie umowy dotyczącej licencjonowania jej głosu, ale po odsłuchu utworów miała nie zgodzić się na wykorzystanie głosu w żadnym z utworów byłego partnera, ponieważ nie czuła się z tym komfortowo.
Jeden dzień przed wydaniem Un Verano Sin Ti, album z 2022 roku, za który Bunny otrzymał nagrodę Grammy za najlepszy album Música Urbana, przedstawiciel wytwórni Rimas Entertainment przesłał byłej dziewczynie artysty umowę. Według pozwu była ona „nadmiernie obszerna, więc poczuła się oszukana”, a na kilka godzin przed wydaniem albumu inny pracownik wysłał alternatywną umowę, prosząc o pozwolenie na wykorzystanie nagrania w Dos Mil 16 i w wydanym już kilka lat wcześniej Pa Ti. Przedstawiciele kobiety twierdzą, że krążek wyszedł dzień później z nieautoryzowaną głosówką.
Kim jest Carliz De La Cruz Hernández?
Carliz De La Cruz Hernández to była dziewczyna Bad Bunny’ego, z którą zaczął spotykać się w 2011 roku. Para studiowała razem na Uniwersytecie w Puerto Rico. Pracowali też razem w sklepie spożywczym, zanim artysta osiągnął sławę. Bad Bunny miał oświadczyć się jej w 2016 roku, jednak w tym samym roku zakończyli związek, gdy wytwórnia płytowa podpisała kontrakt z muzykiem, a dziewczyna została przyjęta do szkoły prawniczej. Spotykali się jeszcze chwilę w 2017 roku, ale ich drogi finalnie się rozeszły. Bad Bunny nie skomentował jeszcze tematu pozwu publicznie.
Wyobrażacie sobie, że wasz były wykorzystuje fragment wysłanej przez was wiadomości w swojej twórczości? Tak zachował się Bad Bunny, który wyciągnął fragment nagrania głosowego od swojej eks do dwóch utworów. Teraz czeka go sprawa sądowa. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście […]
Obserwuj nas na instagramie: