6 horrorów na październikowy rozbieg do Halloween. Kultowe perełki i groteska

Co obejrzeć przed Halloween? 5 horrorów na październik

Dla tych, co bać się lubią, ale i dla tych, którzy od przerażających horrorów wolą te śmieszne. W końcu horrory to nie tylko jump-scare’y! Często liczy się w nich specyficzny klimat, dobry montaż przerażających dźwięków, mrożąca krew w żyłach fabuła, czy zgrabna charakteryzacja, o której myślimy kolejne kilka nocy. A czasami w pamięć zapada po prostu groteskowa fantazja twórców. Te 6 horrorów zobaczysz w streamingu lub wypożyczysz na legalnej platformie.

Babadook (2014), reż. Jennifer Kent

Uznawany za jeden z najbardziej przełomowych filmów grozy XXI wieku. Babadook to jeden z pierwszych horrorów nowej fali gatunku, wyróżniający się psychologiczną głębią dotyczącą traumy, żałoby i macierzyństwa. W końcu bardzo często wewnętrzne demony są jeszcze bardziej przerażające niż zewnętrzne zagrożenia. Fabuła filmu Babadook skupia się na matce, Amelii, która wychowuje samotnie swojego syna Sama po tragicznej śmierci męża. Ich życie komplikuje się jeszcze bardziej, gdy Sam zaczyna widzieć potwora Babadooka, opisywanego w tajemniczej książce, którą znajdują w swoim domu. Kiedy matka próbuje zrozumieć naturę tych niepokojących zjawisk, zaczynają dziać się coraz bardziej dziwaczne i przerażające rzeczy. Czy Babadook istnieje?

Suspiria (1977), reż. Dario Argento

Suspiria to wizualny majstersztyk i kultowy film grozy w reżyserii włoskiej legendy gatunku, Dario Argento. Akcja filmu skupia się na amerykańskiej studentce baletu Suzy Bannion, która przyjeżdża do Niemiec, by uczęszczać do prestiżowej szkoły tańca. Szybko zostaje uwikłana w sieć nadprzyrodzonych tajemnic i makabrycznych morderstw, które ogarniają szkołę. Bohaterka w pewnym momencie odkrywa, że szkoła jest siedzibą czarownic, które praktykują swoje złowrogie rytuały. Dobrze znana nowsza wersja filmu z 2018 roku, za którą odpowiada Luca Guadagnino, jest może i nawet bardziej mroczna od oryginału, ale klasyk z lat 70. zachwyca formą. Wyrożnia się przede wszystkimi żywymi kolorami, niepokojącym klimatem oraz przerażającą ścieżką dźwiękową stworzonej przez zespół rockowy Goblin. Suspiria to horror, który trzeba zobaczyć.

Mordercze klowny z kosmosu (1988), reż Stephen Chiodo

Kochacie groteskę, absurd, mieszanie strasznego z zabawnym? Jeśli jeszcze nie oglądaliście Morderczych klownów z kosmosu, musicie to nadrobić. To mieszanka science-fiction z horrorem, estetycznie oddająca barwne lata 80. Akcja filmu rozgrywa się w małym miasteczku, gdzie pewnego wieczoru ludzie zaczynają dostrzegać dziwne obiekty na niebie. Okazuje się, że to statek kosmiczny w kształcie cyrkowego namiotu, którym kierują kosmiczni klauni. A te monstra w horrorze muszą oznaczać kłopoty. Krwiożercze bestie zamieniają ludzi… w cukierki. Nie daj się jednak zwieść, naprawdę są pełne nienawiści. Perełka klasy B ma grono wiernych fanów ze względu na zabawne twisty, karykaturalne efekty specjalne i charakteryzacje.

Bodies, Bodies, Bodies (2022), reż. Halina Reijn

Współczesna odpowiedź na slasher z dobrym humorem, czyli zeszłoroczne Bodies, Bodies, Bodies. Grupa znajomych spędza weekend w odległej od miasta posiadłości. Wszystko zaczyna się komplikować, gdy imprezowicze tracą zasięg. Brzmi jak typowa konwencja gatunku, ale tak naprawdę to społeczna satyra na uprzywilejowaną, rozpieszczoną część generacji Z. Pośmiejecie się, ale i wciągnięcie w błyskotliwą fabułę, pełną zagadek i tajemniczych morderstw.

Omen (1976), reż. Richard Donner

Czas na kolejny klasyk kina grozy. Omen w reżyserii Richarda Donnera ze scenariuszem Davida Seltzera to horror, po którym możesz nie przespać nocy. Fabuła skupia się na Robercie Thornie (grany przez Gregory’ego Pecka), amerykańskim dyplomacie, adoptującym sierotę po stracie własnego dziecka, które zmarło podczas porodu. Rodzina nie wie, że Damien, jest tak naprawdę Antychrystem, wcieleniem szatana na Ziemi. Z każdą minutą filmu narasta niepokój, a Thorna zaczynają otaczać tajemnicze morderstwa. Czy uratuje świat przed apokalipsą?