Phoenix tłumaczy, dlaczego spontanicznie spoliczkował Kirby w „Napoleonie”

Napoleon i Józefina, czyli trudna miłość

Nadchodzący film Ridleya Scotta Napoleon zgłębi historię przywódcy na drodze do władzy, przy rozgrywających się w tle burzliwych relacjach cesarza Francji z Joséphine de Beauharnais. Choć to lekkie niedopowiedzenie – małżeństwo stale się zdradzało, a jednocześnie oboje byli o siebie chorobliwie zazdrośni. Skomplikowaną naturę związku na ekranie przedstawią Joaquin Phoenix oraz Vanessa Kirby. „Nie wiem, czy można to nazwać miłością. Nie wiem, co to było” – mówi odtwórca głównej roli.

Aktorka chciała wejść na wyższy poziom przedstawiania skomplikowanej relacji pary. Żeby to zrobić, zaproponowała koledze z planu odejście od scenariusza. „Powiedziała: »Słuchaj, cokolwiek czujesz, możesz to zrobić«. Powiedziałem: »Ty też«” – wspomina w wywiadzie z „Empire” Joaquin. „Możesz mnie uderzyć, możesz mnie chwycić, możesz mnie do siebie przyciągnąć, możesz mnie pocałować” – miała powiedzieć mu koleżanka z planu filmu Napoleon. „Umówiliśmy się, że się zaskoczymy”.

Phoenix spoliczkował Kirby na planie

W wyniku eksperymentów obojga aktorów w scenie rozwodowej Joaquin policzkuje Kirby, o czym nie mówiły materiały archiwalne na temat Napoleona. „Używaliśmy prawdziwych słów z ich rozwodu” – tłumaczy aktorka. Chcieli jednak zawrzeć szokujący element, który pasowałby do sceny i oboje uznali uderzenie za dobry pomysł.

Porywczą relację cesarza i Józefiny zobaczymy na ekranie już 24 listopada. W filmie zagrali między innymi Youseff Kerkour (Dom Gucci), Tahar Rahim (Prorok) i Matthew Needham (Czarnobyl, Ród smoka). Scenariusz do Napoleona napisał David Scarpa, współpracujący wcześniej ze Scottem przy filmie Wszystkie pieniądze świata, a także nadchodzącej drugiej części filmu Gladiator