Kościół Szatana skomentował „satanistyczny” występ Sam Smith na Grammy
Obserwuj nas na instagramie:
Występ Sam Smith i Kim Petras do utworu Unholy na ceremonii rozdania nagród Grammy wywołał skrajne reakcje w środowiskach konserwatywnych. Rozdmuchane opinie wywołały aferę, ale Kościół Szatana jest niewzruszony diabelskim występem muzyków.
„Diabelski” Sam Smith
Unholy Sam Smith i Kim Petras od miesięcy robi furorę w streamingu i mediach społecznościowych. Chwytliwy singiel zdobył popularność na TikToku, gdzie był wykorzystywany przede wszystkim do tanecznych nagrań użytkowników. Jak twierdzi Sam Smith w jednym z wywiadów, utworem oraz ostatnio wydanym albumem wchodzą w swoją villain era – co oznacza stawianie siebie na pierwszym miejscu i podążanie za swoimi pragnieniami. Unholy opowiada o byciu „niegrzecznym” i robieniu „bezbożnych rzeczy”. Teledysk do utworu pokazuje nam ociekające seksem kabaretowe show, w którym główną rolę odgrywają Smith i Petras, ubrani w skąpe, wyuzdane ubrania tak jak towarzyszący im queerowi tancerze w klimacie burleski.
Singiel, który podbił niedawno listy przebojów w różnych krajach, zdobył statuetkę za Najlepsze wykonanie popowe grupowe/w duecie na 65. dorocznej ceremonii rozdania nagród Grammy. Artyści zaprezentowali na gali „bezbożny” singiel. Zadbali o odpowiednią oprawę sceniczną – skąpani w czerwieni ubrali się w diabelskie ubrania. Sam Smith mieli na głowie czapkę z rogami, którą mogliśmy również widzieć w klipie do Unholy.
Występ duetu zachwycił uczestników ceremonii, ale rozwścieczył konserwatywnych widzów. „Demoniczny występ Sam Smith na Grammy, a wszystko sponsoruje Pfizer” – napisała związana ze skrajną prawicą kongresmanka Marjorie Taylor Greene. Wiele osób pisało, że to „satanistyczny performens”.
Odpowiedź Kościoła Szatana
Republikanie skomentowali występ, nazywając go „złem wcielonym”. „Chrześcijanie w Stanach Zjednoczonych muszą wziąć się do roboty”, nawoływali, zachęcając ludzi do większego krytykowania Sam Smith i Kim Petras. To chyba mocno przesadzone słowa, choć trudno spodziewać się czegoś innego od polityków – dobrze znamy to przecież także z naszego polskiego podwórka. Tweety mają często wzbudzać emocje i zrobić z igły widły.
Teraz, wywołany do tablicy satanistycznym kontekstem, głos w sprawie zabrał David Harris, kapłan… Kościoła Szatana. Powiedział on „TMZ”, że występ Sam i Kim był „w porządku”, ale nie było to „nic szczególnego”. Według satanistycznego wyznawcy, wielu artystów robiło podobne rzeczy w przeszłości, wykorzystując czerwone ubrania i diabelskie atrybuty – ogień czy rogi. Satanista wypowiedział się dodatkowo na temat tego, że konserwatywni politycy „używają czyjejś religii do promowania swoich argumentów”.
Warto zwrócić uwagę na to, że wielu innych artystów w przeszłości robiło zdecydowanie bardziej hardkorowe rzeczy na scenie. Ozzy Osbourne odgryzał nietoperzowi fragmenty ciała, Behemoth darł na scenie biblię, a podczas występu norweskiej grupy death-metalowej Gorgoroth mężczyzna i dwie kobiety wisieli na krzyżach nago, pomazani krwią, w towarzystwie satanistycznych symboli i kilkudziesięciu baranich łbów powbijanych na pale. Występ Sam Smith i Kim Petras to przy tym niedzielne spotkanie oazy.
Występ Sam Smith i Kim Petras do utworu Unholy na ceremonii rozdania nagród Grammy wywołał skrajne reakcje w środowiskach konserwatywnych. Rozdmuchane opinie wywołały aferę, ale Kościół Szatana jest niewzruszony diabelskim występem muzyków. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. […]
Obserwuj nas na instagramie: