Podążając śladami największych. Szczyl z nagrodą im. Grzegorza Ciechowskiego

Duch wielkiego artysty

Mało jest w polskiej muzyce postaci tak szanowanych jak Grzegorz Ciechowski. Nieżyjący od ponad dwudziestu lat legendarny Obywatel G.C., lider zespołu Republika, stał się wzorem dla kolejnych pokoleń artystów. W związku z tym miasto Toruń, w którym rozpoczynał swoją działalność artystyczną, uczyniło go patronem Nagrody Artystycznej Miasta Torunia. Jej tegoroczny laureat jest dość niezwykły. Po raz pierwszy jest to bowiem raper, a konkretniej Szczyl. Zapytany o postać Ciechowskiego przy okazji odbierania nagrody odpowiedział:

Tacy artyści jak Grzegorz Ciechowski bardzo mnie inspirują. Bardzo lubię, gdy u ludzi, którzy robili czy robią muzykę czuć emocje w głosie. Nie są najwybitniejszymi wokalistami świata, nie śpiewają perfekcyjnie, ale mają mnóstwo emocji, pięknie piszą. Jest to inspirująca muzyka, a nagroda dla mnie to mega zaszczyt.

W poprzednich latach laureatami Nagrody Artystycznej Miasta Torunia zostawali m.in. Piotr Rogucki, Organek, Ralph Kaminski, Mery Spolsky czy Mela Koteluk.

Szczyl/Magiera feat. Kacperczyk – To dla wszystkich tych, którzy czuli się źle dziś

Debiutant roku, weteran od urodzenia

Szczyl zdążył się już bardzo mocno zaznaczyć na polskiej scenie muzycznej za sprawą swojego debiutanckiego albumu Polska Floryda, okrzykniętego mianem debiutu roku m.in. podczas Lech Polish Hip-Hop Music Awards, a także EP-ki wydanej z Magierą, zatytułowanej 8171, o której w taki sposób pisał na łamach naszego portalu Igor Wiśniewski:

8171 jest albumem wyważonym. Nieprzeszarżowanym. Szczyl z Magierą umiejętnie manewrują między buńczucznością a skromnością, melancholią a luzem, agresją a wrażliwością. Gdybym nie znał jego dyskografii, uznałbym, że Szczyl to facet z co najmniej dziesięcioletnim stażem. Takiego jak on nie było dawno i pewnie długo po nim jeszcze się taki nie pojawi.