Hugh Grant o scenie tańca z „To właśnie miłość”: „Od razu wiedziałem, że nie chcę tego robić”
Obserwuj nas na instagramie:
Hugh Grant przyznał, że nie jest fanem jednej z najbardziej kultowych scen ze swoim udziałem z filmu To właśnie miłość.
Świąteczna kolekcja klasyki
Święta nadchodzą. Widać to już w telewizji, w internecie, w każdym sklepie, a nawet już na wielu ulicach. Wraz z Bożym Narodzeniem nadciągają szturmem jego filmowe evergreeny. Każdy ma swoje ulubione, wiele osób łączy kilka z obszernej listy, na której czele stoją: Kevin sam w domu, Szklana pułapka, Holiday czy To właśnie miłość. Ostatni z tych filmów, w reżyserii Richarda Curtisa, obchodzi w tym roku już 19. urodziny. Z tej okazji aktorzy oraz reżyser opowiedzieli o kulisach kultowej brytyjskiej produkcji w produkcji ABC News The Laughter & Secrets of Love Actually: 20 Years Later. Najciekawszym wątkiem był temat sceny tańca premiera Wielkiej Brytanii, w którego wcielił się Hugh Grant.
Twórcy To właśnie miłość o scenie tańca
It’s the now-infamous dance scene – but Hugh Grant said he initially had one major qualm with the scene after reading the ‘Love Actually’ script.
— 20/20 (@ABC2020) November 25, 2022
Watch the new @DianeSawyer special premiere Tuesday at 8/7c on @ABC. https://t.co/ZGewRPfd2o pic.twitter.com/LTqVUTzB3X
Hugh Grant: „Od razu wiedziałem, że nie chcę tego robić”
Jak wspomina sam zainteresowany, bardzo nie chciał zagrać tej kultowej dla wielu osób sceny:
Zobaczyłem tę scenę w scenariuszu i od razu wiedziałem, że nie chcę tego robić. W ogóle nie miałem ochoty tańczyć, nie wspominając o licznych próbach.
Richard Curtis przyznał, że aktor był bardzo zrzędliwy podczas kręcenia tej sceny, jednak nie miał wyjścia. Za sprawą Granta poszli jednak na kompromis. W pewnym momencie sceny do pokoju wchodzi bowiem sekretarka, która przerywa całą sekwencję, czego początkowo nie było w scenariuszu filmu.
Hugh Grant przyznał, że nie jest fanem jednej z najbardziej kultowych scen ze swoim udziałem z filmu To właśnie miłość. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Świąteczna kolekcja klasyki Święta […]
Obserwuj nas na instagramie: