kadr z serialu „Obserwator”

„Obserwator” zapowiada się na kolejny po „Dahmerze” hit Netflixa


20 października 2022

Obserwuj nas na instagramie:

Emocje po premierze serialu Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera stopniowo słabną, a platforma Netflix już serwuje nam kolejną przerażająca produkcję – Obserwator (The Watcher).

Przerażający świat intryg

Łącznikiem obu miniseriali są jego współtwórcy, Ryan Murphy (znany także z American Horror Story) oraz Ian Brennan (twórca serii Glee). Kolejny raz twórcy postanowili spopularyzować autentyczną, mrożącą krew w żyłach historię. I wciągnąć widza od pierwszych kadrów w przerażający świat intryg.

Cała historia zaczyna się, gdy małżeństwo Brannocków, Dean (Bobby Cannavale) i Nora (Naomi Watts), postanawiają opuścić przytłaczający Nowy Jork i przeprowadzić się do wymarzonego domu na przedmieściach. Stawiając na jedną kartę i pozbywając się wszystkich oszczędności życia, szybko orientują się, że okolica nie jak tak przyjazna i spokojna, jak sobie wyobrażali. A sąsiedzi są co najmniej dziwni i nieuprzejmi. 

Pierwsze dni w tajemniczym domu

Razem z Brannockami szybko poznajemy lokalsów. Zdziwaczałą staruszkę Pearl (Mia Farrow), jej syna Jaspera (Terry Kinney), zakradającego się do domu Brannocków, znajomą z przeszłości Nory – agentkę nieruchomości Karen (Jennifer Coolidge) oraz natrętne małżeństwo Mitch (Richard Kind) i Mo (Margo Martindale). Złowrogie powitanie szybko przeradza się w koszmar, w chwili gdy tajemniczy Obserwator nęka Brannocków swoimi listami pisanymi na maszynie, niszcząc ich psychicznie. Przy okazji wychodzą także na jaw ponure sekrety mieszkańców Westfield.

„Obserwator”, czyli kolejny hit Murphy’ego? Zdecydowanie tak, choć zakończenie pozostawia niedosyt.

Fenomen true crime

O tym, że ludzie uwielbiają się bać, wiadomo nie od dziś. Jeszcze bardziej wciągają nas sfabularyzowane, autentyczne historie, bo to, że coś wydarzyło się naprawdę, dodatkowo potęguje dawkę strachu. Dlaczego lubimy się bać? Jak mówi Ulrich Kobbé z Instytutu Przedmiotowych Nauk Psychologicznych:

W psychologii często mówi się o tzw. przyjemności ze strachu. Jest to mieszanina strachu i radości, która wiąże się z powrotem do bezpieczeństwa. Opuszczamy jedynie w myślach nasz pewny, realny świat – pozwalamy sobie na przeżywanie dreszczyku emocji wirtualnego niebezpieczeństwa, będąc cały czas świadomym, że siedzimy bezpiecznie w fotelu.

I trudno się nie zgodzić z wypowiedzią psychologa – strach jest przecież również formą rozrywki. 

Fakty i mity 

Netflixowy Obserwator oparty jest na artykule Reevesa Wiedemana z 2018 roku, opublikowanego w New York Magazine. Tekst w szczegółowy sposób opisuje to, co tak naprawdę wydarzyło się z perspektywy prześladowanej rodziny w 2014 roku. Adres i nieruchomość przy 657 Boulevard, gdzie toczy się akcja serialu, naprawdę istnieje. To tam Derek i Maria Broaddus, pierwowzory serialowych bohaterów, byli według zeznań autentycznie prześladowani listami od tytułowego Obserwatora. A jako że treść anonimowych wiadomości zawierała coraz więcej szczegółów z życia małżeństwa, finalnie postanowili sprzedać dom – i to ze sporą stratą, do czego przyczyniło się nagłośnienie medialne sprawy. Do tej pory nie udało się odnaleźć sprawcy. Istnieje wiele teorii mówiących, kim był autor listów. Jedna z nich zakłada, że mogła to być zemsta kogoś, komu wcześniej nie udało się kupić domu.

„Obserwator”, czyli kolejny hit Murphy’ego? Zdecydowanie tak, choć zakończenie pozostawia niedosyt.

Osobliwość Ryana Murphy’ego

Ryan Murphy to nazwisko, które w ostatnich latach coraz częściej możemy słyszeć w kontekście kolejnych tytułów wpadających na streamingi. Niektórzy nazywają go nawet „współczesnym królem telewizji”. Oprócz Dahmera i Obserwatora jest on choćby producentem innego hitu Netflixa, Telefon pana Harrigana – ostatniej ekranizacji jednego z opowiadań Stephena Kinga. Systematycznie powiększający się dorobek amerykańskiego filmowca nie powinien dziwić: w 2018 roku twórca zawarł z Netflixem kilkuletni, obejmujący wiele tytułów kontrakt na łączną kwotę 300 milionów dolarów. W przyszłości spodziewamy się więc kolejnych wciągających produkcji spod szyldu „Ryan Murphy” na platformie streamingowego giganta.

Hit Netflixa – czy będzie drugi sezon Obserwatora

Otwarte zakończenie pierwszego sezonu Obserwatora nie powinno zaskakiwać, gdyż sprawa do dzisiaj nie została rozwikłana. Podejrzanych i wątków jest zbyt wiele, by mogła szybko znaleźć swój finał. Jednak biorąc pod uwagę ogromny sukces serialu, niewykluczone, że historia Obserwatora z 657 Boulevard doczeka się kontynuacji, niekoniecznie związanej bezpośrednio z faktami. A może sprawa zostanie w końcu wyjaśniona i to życie dopisze kolejny sezon? Jedno jest pewne – będziemy bacznie obserwować karierę Ryana Murphy’ego!

Emocje po premierze serialu Dahmer – Potwór: Historia Jeffreya Dahmera stopniowo słabną, a platforma Netflix już serwuje nam kolejną przerażająca produkcję – Obserwator (The Watcher). Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →