Charakteryzacja totalna. Obejrzyj, jak aktorka zmienia się w Pinheada z horroru „Hellraiser”

Pierwszy film z serii, Hellraiser: Wysłannik piekieł, pojawił się w 1987 roku. Był adaptacją wydanej rok wcześniej książki Clive’a Barkera. Jej bohaterem był Brytyjczyk Frank Cotton, który kupił na targu w Maroku tajemniczą kostkę. Za jej pomocą mógł przywołać demony z piekła. Wkrótce jednak sam tam trafił, wkraczając do piekielnego wymiaru, pełnego bólu, ale i rozkoszy: świata Cenobitów. To zakonnicy, wyznający sadomasochistyczną religię, a ich przywódcą jest bezimienny kapłan. To właśnie on kojarzony jest z całą serią filmową, która doczekała się aż 10 części.

Czarny charakter serii do historii przeszedł jako „Pinhead”, choć kiedy pojawił się na ekranie, nikt nie używał tego określenia. Przydomek wymyśliła ekipa produkcyjna i charakteryzatorzy – wziął się on od charakterystycznej łysej głowy potwora, najeżonej ostrymi kolcami. Fani jednak pokochali to określenie – wkrótce zaczęło pojawiać się w materiałach promocyjnych i niektórych sequelach.

Czytaj też: Najstraszniejsze horrory według badań Science of Scare

W Pinheada wcielało się wielu różnych aktorów – teraz, po raz pierwszy w historii, zagrała go kobieta. Jamie Clayton przed każdym dniem zdjęciowym czekała długa charakteryzacja – jak wynika z poniższego klipu zza kulis, przemiana w postać zajmowała ekipie specjalistów 4 godziny. Jamie siada na fotel w zwykłym szlafroku, ale po serii zabiegów „upiększających” trudno poznać jej twarz i ciało. Zobaczcie sami:

Warto dodać, że nowa odsłona Hellraisera nie jest bezpośrednim sequelem czy rebootem serii, a jedynie filmem zainspirowanym światem znanym z horroru. To zupełnie nowa historia. Poniżej obejrzeć możecie zwiastun filmu: