„Kraina lodu” koszmarem rodziców? Gwiazda popularnej animacji przeprasza

Ulepimy dziś bałwanaaaaa

Czy jest ktoś, kto nigdy nie słyszał piosenek Ulepimy dziś bałwana lub też Mam tę moc? Wydaje mi się, że w ciągu ostatnich kilku lat tymi dwoma utworami z filmu Kraina lodu został uraczony prawie każdy. Nie wspominając już o ich wersjach w innych językach – popularne Frozen miało aż 41 wersji dubbingowych, które obejmowały również piosenki (dla porównania Król Lew tylko 15). I to właśnie za utwory muzyczne z animacji postanowiła przeprosić teraz Kristen Bell, czyli aktorka użyczająca głosu bajkowej Annie.

Przeczytaj także: Encanto wybija Disneya na sam szczyt. Piosenka z bajki podbiła zestawienia Billboard

Kristen Bell i jej kolega z Krainy Lodu, Josh Gad (użyczający głosu bałwanowi Olafowi), zostali zaproszeni na D23 Expo. To właśnie tam podczas swojego wystąpienia Kristen Bell, która sama ma dwie córki, powiedziała:

Chciałabym powiedzieć, że przepraszam każdego rodzica, który musiał oglądać i słuchać Krainę lodu w kółko. Czuję cię, widzę cię, jestem tobą. Rozumiem. Disney nauczył mnie wyznaczania sobie wielkich marzeń i podążania za głosem serca. I tego, że w każdej chwili wypada wyśpiewać sobie jakąkolwiek piosenkę, co naprawdę doceniam. Wydaje mi się, że granie księżniczki Anny było najważniejszym punktem mojego życia, oczywiście pomijając moje dzieci i takie tam

– powiedziała Bell.

Przeprosiny Bell można więc przyjąć lub też nie, ale nawet jeśli zapomnimy o „mroźnych” muzycznych propozycjach z Krainy lodu, film inspirowany baśnią Królowa Śniegu Hansa Christiana Andersena nie jest jedyną animacją, która obfitowała w tzw. earwormy. Warto tu wspomnieć np. o nowym utworze, który niedawno szturmem podbił wszystkie możliwe listy przebojów. Mowa tu oczywiście o We Don’t Talk About Bruno z filmu Encanto.

Nie mówimy o Brunie, posłuchaj!

Trudno nie winić więc mocy rażenia piosenek z disneyowskich animacji, bo te zdecydowanie przyczyniają się do popularności tytułów i tym samym nakręcają sprzedaż gadżetów. W dzisiejszych czasach ciężko bowiem przejść do sekcji dziecięcej w jakimkolwiek sklepie i nie zobaczyć jednej z dwóch powyższych bajek, a także kojarzących się z nimi plecaków, piórników, kubków, ołówków, pościeli i czego tylko dusza zapragnie innego. Pozostaje nam więc tylko powiedzieć – rodzicie, jesteśmy z Wami, naprawdę.