Albo tłusto, albo wcale. Te mocne bity z Polski i USA lubimy szczególnie
Obserwuj nas na instagramie:
W czasach, gdy nierzadko tekst schodzi na dalszy plan, mocne bity jeszcze mocniej przemawiają do wyobraźni.
Mocne bity: Alkopoligamia – Bit Forte
Czyli muzyczny list miłosny skierowany do beatmakerów i sztuki produkcji samej w sobie. Sześciu raperów i zarazem producentów nawija o wyjątkowej i pasjonującej zajawce, jaką jest tworzenie rapowych podkładów na mięsistym, pulsującym bicie Szoguna. Słychać, że mają pojęcie o tym, o czym mówią, dzięki czemu insiderskie, techniczne zagwozdki wydają się niezwykle ciekawe. Ten numer to naprawdę wyjątkowa rzecz w dziejach polskiego rapu, ponieważ twórcy łączą tu rapowanie o skillach z rapowaniem ze skillem. Miazga. (Karolina Błońska)
Alkopoligamia – Bit Forte
Mocne bity: BonSoul – Tyfy Tyfy
Pete daje bit, co okrutnie wali w… bęben. Wiemy o tym nie od dziś, a lubelak niejednokrotnie (w związku z kolejnymi projektami, w których maczał palce) przypominał o istocie wyrazistego brzmienia. Gdy pracowaliśmy nad niniejszym zestawieniem, Kuba Wojakowicz wyznał nam: Mnie każdy tłusty bit sk***ysyn kojarzy się tylko z Pete’em. Całe szczęście zrobił to po tym, jak zaklepałem numer z katalogu wspomnianego z prawem pierwszeństwa. Singiel Tyfy Tyfy BonSoulu aż kipi od tłustej, bujającej stopy, która została podbita agresywnym riffem. Zwrotki Bonsona wraz z DJ-skimi popisami Eproma są tylko i aż dopełnieniem ciężkiego, kalorycznego instrumentala. (Igor Wiśniewski)
BonSoul – Tyfy Tyfy
Mocne bity: Kanye West – Black Skinhead
Yeezus był i wciąż jest muzycznym fenomenem. To album, który wraz z wypuszczonym rok wcześniej The Money Store Death Grips stworzył nowe trendy eksperymentalnego hip-hopu. Głównie za sprawą produkcji, czyli tej materii, co do której nikt nigdy nie miał wątpliwości – Kanye jest geniuszem. Być może największym w historii rapu. Wybranie jednego bitu z krążka nie było więc proste, ale wybór padł na mój ulubiony utwór. Jest nim właśnie za sprawą bitu, który sprawia, że (przepraszam za porównanie, ale bardziej poprawnego mój mózg nie jest w stanie wygenerować) ma się ochotę założyć kominiarkę i napaść na lokalny sklep spożywczy. Niesamowita energia Black Skinhead wynika z idealnego timingu, w jakim wszystkie sekcje, a szczególnie uderzająca wręcz bojowo perkusja, trafiają na przeznaczone im miejsce. Idealne wyważenie między geniuszem a szaleństwem. (Jakub Wojakowicz)
Kanye West – Black Skinhead
Sprawdź także: W duecie siła. Ci polscy artyści rapowi powinni stworzyć razem projekt
Mocne bity: Kendrick Lamar – Backseat Freestyle
Są utwory, których słuchasz po cichutku, by nikt cię na tym nie przyłapał i są również bangery, które chciałbyś puszczać na głośniku w środku miasta. Niestety podstawowe zasady kultury zabraniają nam takiej samowolki. Łatwo się domyśleć, że Backseat Freestyle Kendricka należy do drugiej z wymienionych kategorii. Tego potwora po prostu nie mogło tu zabraknąć. Numer z good kid m.A.A.d city zachwyca zarówno podkładem, jak i linijkami gospodarza. Raper z Compton wydaje się pozbawiony hamulców, jak to maserati, którym zamierza się ścigać. Produkcja Hit-Boya wciska w fotel nawet w słuchawkach dousznych, a co dopiero na najwyższej jakości sprzęcie audio. Loop za sprawą dzwonkopodobnego motywu przewodniego podbija repeat value surowej (jak na MC) kompozycji, a bass boost zafundowano nam już w wersji domyślnej kawałka. (Igor Wiśniewski)
Kendrick Lamar – Backseat Freestyle
Mocne bity: Kuba Knap, Bonny Larmes – Bejływemyszon (RAU Remix)
Numer pochodzi z albumu Bejływemyszon Knapa i Larmesa z 2016, na który składają się dwa kawałki i osiem remixów tychże. Choć wszystkie z nich są zrobione przez uzdolnionych DJ-ów i producentów i tak naprawdę każdy z nich nadawałby się do tego zestawienia, to jednak RAU ze swoją reinterpretacją piosenki wiedzie prym. Oryginał jest ciekawy, remix – jeszcze ciekawszy. Oryginalność stylu producenta jest słyszalna tak wyraźnie, że obudzeni w nocy o północy rozpoznalibyśmy, że to jego robota. Nie sposób jej pomylić z żadną inną, a warto też zauważyć, że mimo iż mogłoby się wydawać, że ten sznyt producencki pasuje tylko do jego własnego wykręconego stylu, to tutaj doskonale łączy się z laidbackowym flow Kuby i podkreśla jego umiejętności. Czysta synergia. (Karolina Błońska)
Kuba Knap, Bonny Larmes – Bejływemyszon (RAU Remix)
Mocne bity: Sarius x Soulpete – OEZU (feat. Bonson i DJ Ace)
Jak już wspomniał Igor, nie wyobrażam sobie tego zestawienia bez wspomnienia o bicie Soulpete’a. Co tu dużo kryć – to mój ulubiony producent, a ile razy zagrał podkładami na palecie moich uczuć – nie zliczę. Ostatecznie przypomniałem sobie uczucie bujania głową do pierwszego utworu, jaki puściłem w samochodzie zaraz po odebraniu prawa jazdy (true story!). OEZU, bo o nim mowa, to przede wszystkim niesamowity sampel z Sette Baschi Rossi, Seq. 14 włoskiego kompozytora Gianniego Marchettiego, który nie przypomina absolutnie niczego innego, co słyszałem w Polsce. Dorzućmy do tego ciężką stopę i mamy certyfikowany banger. Przy okazji tytuł tego numeru jest jednym z bardziej trafnie dobranych w polskim rapie. Oezu, będące mieszanką zażenowania, politowania i frustracji, padło kiedyś prawdopodobnie z ust każdego. (Jakub Wojakowicz)
Sarius x Soulpete – OEZU (feat. Bonson i DJ Ace)
Mocne bity: Spinache – Parrot
Pewne wydarzenia są tak oczywiste, że umyka nam ich waga. Czy współpraca Spinache’a z patr00 to coś, co brzmi jak niespodziewana przecinka dwóch różnych uniwersów? No nie, ci goście spotykali się twórczo sporo razy, ich muzyczne światy mają sporo wspólnych obszarów. Nie zapominajmy jednak, że ten pierwszy to nie tylko barwny raper, lecz także producent, który niejednokrotnie wyprzedzał swoje czasy. Jeśli ktoś taki powierza ci stworzenie dla niego podkładu, to nawet mimo wieloletniej zażyłości i uznania na scenie – musisz być przez długi czas niezwykle żywotnym artystycznie kocurem. To nie ten legendarny patr00 z Ortegi, tylko wciąż rozwijający się spec. Rytm kawałka Parrot jest zaraźliwy; niby większość roboty robi tu skrzętnie wybrany i pieczołowicie obrobiony sampel, ale ogromną rolę odgrywa spowolnienie, sprawiające, że mamy tu do czynienia z wybitną kompozycją z oleistym, pastelowym tłem i jaskrawymi punktami na pierwszym planie. Dziesiątkowy bit. (Krzysztof Nowak)
Spinache – Parrot
W czasach, gdy nierzadko tekst schodzi na dalszy plan, mocne bity jeszcze mocniej przemawiają do wyobraźni. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Mocne bity: Alkopoligamia – Bit Forte Czyli muzyczny […]
Obserwuj nas na instagramie: