Patryk Hardziej: “Projektowanie i ilustracja w jakimś stopniu mi wychodzą” #psychikagrafika

Za grafika z reguły mówią jego projekty – zgoda, ale my chcemy wam pokazywać tych grafików, których szanujemy i których prace rzeczywiście mówią same za siebie, lecz od których warto jeszcze wyciągnąć parę słów. O projektach swoich i nie swoich. O rzeczach ważnych i tych nieco mniej. Zwięźle, ale wyczerpująco. Witajcie w cyklu Psychika grafika.

Kolejną osobą, którą poprosiliśmy o wypowiedzi i przedstawienie swoich projektów, jest Patryk Hardziej – ilustrator, projektant grafik, wykładowca oraz pomysłodawca i komisarz Drugiej Ogólnopolskiej Wystawy Znaków Graficznych. Mieszka i pracuje w Gdyni, gdzie wykonuje projekty dla klientów z Polski i zagranicy. Realizował projekty identyfikacji m.in dla Gdynia Design Days czy Pawilonu Polskiego na Biennale Architektury 2016 w Wenecji. Ma na koncie współpracę m.in. z takimi markami jak: BMW, Costa Coffee, Coca-Cola, Adidas, Mini, British Airways czy Amnesty International.

Psychika grafika: Patryk Hardziej

Projektuję, bo…

…spośród wszystkich aktywności, takich jak gotowanie, śpiewanie, bieganie czy ratowanie świata, to właśnie projektowanie i ilustracja w jakimś stopniu mi wychodzą. Ponadto, to jeden z tych zawodów, który może być pasją – a to podobno ważne.

Najlepiej się czuję, projektując…

…okładki albumów muzycznych. Oglądając własną grafikę w kontekście muzyki czuję, że jest ona częścią większego konceptu. Dodatkowo, jest to okazja do połączenia ilustracji z typografią. Dążę do tego, aby maksymalnie wykorzystać współczesne odrodzenie winyla.

Moja najlepsza realizacja do tej pory to…

…ciągle na nią czekam. Jestem wymagający wobec siebie i po początkowym zachłyśnięciu się efektem realizacji, po jakimś czasie entuzjazm opada. Może nie wymienię realizacji, która jest najlepsza pod względem estetycznym, ale największą pod względem logistycznym i percepcji w środowisku: jest to organizacja Drugiej Ogólnopolskiej Wystawy Znaków Graficznych.

Najważniejsze w projektowaniu są dla mnie…

…odpowiedzialność wobec siebie i wobec klienta. Jeżeli przestałbym się martwić o to, co robię, i postępował nieodpowiedzialnie, to chyba nie miałbym możliwości chociażby udzielać tego wywiadu. Drugie w kolejności są swoboda i zaufanie, którym może obdarzyć zamawiający.

Grafik, którego twórczość najbardziej na mnie wpłynęła, to…

…takich, którzy wpłynęli na mnie, jest sporo; natomiast takim, którego najbardziej szanuję jako człowieka i twórcę, jest Karol Śliwka.

Ostatni projekt, który zrobił na mnie największe wrażenie, to…

…oryginalna księga znaku Centrali Produktów Naftowych z 1969 roku.

Projektując, słucham…

…oczywiście muzyki. Przez lata zmieniały się jej rodzaje. Zaczynałem od oldschoolu z lat 60. i 70. Do dzisiaj znam imiona groupies członków Led Zeppelin. Później wpadłem w jazz, ale już z mniejszą gorliwością i z większą przy Bohren & der Club of Gore. Ostatnio natomiast słucham współczesnych zespołów, które grają tak, jakby były oldschoolowe. Z jednej strony jest to przyjemne, a z drugiej – to tylko epigoni…