Łąki Łan: Ekoszaleńcy w natarciu – w trasie i z nową płytą [wywiad]

Nowy teledysk pojawił się nagle, bez zapowiedzi, w dniu premiery. Wcześniej długo, długo cisza…

Wszyscy Łąkowi członkowie mają sporo na głowie i na pewno miało to wpływ na przedłużenie się tworzenia. Głównie czas pracy wydłużył się z powodu wielości pomysłów i niezdecydowania, w jakim kierunku mają iść poszczególne utwory. Osiołkowi w żłoby dano. Na szczęście w końcu wyklarowały się ostateczne wersje.

Jedno jest pewne – z Waszych tekstów można nauczyć się kilku pojęć. Czym jest syntonia?

Syntonia to jeden z motywów przewodnich Łąkowej filozofii, czyli idei “Łączenia”. Wynika z głębokiego przekonania, iż wszyscy jesteśmy jednym organizmem. Paprodziad trąbi o tym od początku.

“Bo na Łąki Łana każdy może wejść…”, “Bo dla mnie nie jest istotne, czy Patyczaki to, czy choćby Ćmy, tyci to Munia, czy juba Dżdżowa, byle by biba była bombowa”, “Non stop, przez cały dzień, tulmy się tak jak Pleń”, aż do Syntonii “Wyrastamy tu i tam jako jedno, jako Łan”.

Koncerty Łąk to taneczna impreza połączona z ekologią. Początkowo wprowadziło to sporo zamętu. Czy jesteście w stanie ciągle zaskakiwać ludzi, którzy byli na Waszych koncertach już 1, 2 albo 5 razy?

Im więcej ludzi przychodzi na koncerty, im więcej zaczyna rozumieć, czym tak naprawdę jest Łąki Łan, tym radośniej jest na koncertach. To się udziela, zaraża i pączkuje. Nasze występy są fabryką pozytywnych emocji, energii i endorfiny.

fot. Maciej Bernaś

Udoskonalamy się w tym kierunku wraz z naszymi fanami. Wszyscy się od tego chyba uzależniliśmy. Nie trzeba używek, by przeżyć mega odlot i naładować bateryjki na długi czas. Wszystko to w duchu uniwersalnych, naturalnych praw i prawd. Nie da się dbać o siebie, nie dbając o przyrodę. Jesteśmy jej częścią, czy to się nam podoba czy nie. Nam się bardzo podoba!

Na Armadzie dowiedzieliśmy się, kim jest James Lovelock. Teraz czas przedstawić kolejnych filozofów?

Tym razem nie wymieniamy ich w tekstach, ale wszelkim swoim inspiratorom Paprodziad dziękuje osobiście w książeczce dołączonej do płyty.

Sztuka sztuką, ale czy na co dzień też jesteście tacy zieloni?

Wszyscy kochamy naturę i lubimy w niej przebywać. Wolimy ogniska nad rzeką, niż imprezy w dusznych klubach. Za ekologiczno–filozoficzny wizerunek i przekaz odpowiada najbardziej Paprodziad i on siedzi w tej tematyce najgłębiej. Jeśli potrzebujecie ekologicznego czosnku, przewodnika po chaszczach albo informacji, jak Biologią Totalną wpływać na swoje zdrowie, to walcie do niego jak w dym.