5 powodów, za które fani kochają Taylor Swift

1. Taylor przekuwa nieszczęśliwe miłości w komercyjny sukces

Amerykanka przyzwyczaiła swoich fanów do tego, że rozstania z chłopakami są dla niej przede wszystkim bodźcem twórczym. Choć w bezpośredni sposób się do tego nie przyznała, wiele jej utworów inspirowanych jest nieudanymi relacjami z chłopakami. Na jej liście nie ma przeciętnych zjadaczy chleba, serce złamali jej bowiem między innymi: Jake Gyllenhaal, John Mayer, Harry Styles. Ten ostatni zainspirował ją do napisania utworu “I Knew You Were Trouble”, dzięki któremu odniosła ogromny, komercyjny sukces.

Po zakończonym romansie z producentem Calvinem Harrisem oraz aktorem Tomem Hiddlestonem, pozostaje czekać na nowe kawałki (a może nawet cały krążek!). Jeśli następnym razem ktoś złamie Ci serce, bierz przykład z Taylor i przekuj to w coś kreatywnego!

2. Taylor i jej koty

Taylor jest dumną właścicielką kilku kotów, które podbijają jej portale społecznościowe (w końcu koty świetnie sprzedają się w Internecie – patrz punkt kolejny). Filmy z jej kotkami, które próbują samodzielnie otworzyć karmę lub w dziwny sposób siedzą na fotelu mają ponad 7 milionów wyświetleń na Instagramie. Jeden ze zwierzaków otrzymał imię po bohaterce serialu Chirurdzy – Meredith. Co ważne piosenkarka adoptowała go ze schroniska. Jak tu jej nie kochać? Dzięki nim wydaje się, że gwiazda jest prawdziwą dziewczyną z sąsiedztwa.

3. Królowa social media

W ubiegłym roku w zestawieniu dziecięciu najpopularniejszych wpisów na Instagramie, aż pięć należało właśnie do niej (część zdjęć to były jej fotografie z kotami). Piosenkarka cieszyła się również największą liczbą obserwujących (obecnie gwiazda została zdyskwalifikowana przez swoją koleżankę Selenę Gomez – nie zepsuje to na pewno ich przyjaźni, patrz punkt 4).

Taylor doskonale wie, jak wykorzystać media społecznościowe do promocji nowych wydawnictw. Przed premierą krążka 1989 zamieściła w sieci polaroidowe zdjęcia z fragmentami utworów, którym towarzyszyły specjalnie dla nich ukute hasztagi, odliczające czas do opublikowania kawałków. Dodatkowo po premierze albumu, Taylor namówiła fanów do dodawania zdjęć z krążkiem i oznaczania ich #taylurking. Wybrane fotografie gwiazda publikowała na swoich profilach, co było wyjątkowym prezentem dla jej fanów. Taylor za pomocą Instagrama doradzała również swoim fanom w kłopotach miłosnych – gdy fanka wysłała do niej wiadomość po rozstaniu z chłopakiem, gwiazda zareagowała bardzo emocjonalnie, wysyłając jej rady oraz piosenki, które pomogą jej w tym trudnym momencie.

4. Girl power

Taylor dobrze wie, czym jest girl power. Artystka udowadnia, że damska przyjaźń ma ogromne znaczenie i da się ją zbudować nawet w świecie amerykańskiego show businessu. Udało jej się stworzyć całkiem niezły babski gang. Wśród jej koleżanek są różne osobowości, między innymi: modelki – Gigi Hadid, Karlie Kloss, piosenkarki – Lorde, Selena Gomez oraz producentka jednego z najlepszych seriali ostatnich lat Girls – Lena Dunham.

Gdy Taylor padła ofiarą Kanye Westa, najpierw na gali wręczania nagród MTV, a potem w jego utworze “Famous”, odegrała się na nim podczas gali Grammy. Odbierając jako pierwsza kobieta w historii swoją drugą statuetkę Grammy za album roku dała girlpowerowe przemówienie. Piosenkarka zwróciła się do wszystkich dziewczyn, by nie pozwoliły, aby ktoś przypisał sobie ich zasługi. Przemowę Taylor oklaskiwała nawet wokalistka Alabama Shakes – Brittany Howard.

5. Taylor i jej dobre serce

Gwiazda znana jest z tego, że potrafi wysłać swoim fanom prezenty z okazji świąt. Jedna z jej fanek spędziła z nią Walentynki piekąc ciasteczka. Inna otrzymała bilet na koncert po tym jak przegapiła występ z powodu opóźnionego lotu. Wybrani mogli również przedpremierowo przesłuchać album 1989 w jej domu. Autorka filmu, w którym przedstawiła Taylor i jej koleżanki, posługując się motywem z serialu Przyjaciele, otrzymała od niej naszyjnik, list oraz czek na 1989 dolarów. Artystka dba również o tych najbardziej potrzebujących odwiedzając szpitale i biorąc udział w akcjach charytatywnych.

Sprawdź także:
Wystawa poświęcona Taylor Swift w Nowym Jorku