kadr z klipu do utworu „Krowodrza" Ćpaj Stajlu

“Krowoderski Park to było serce projektów”, czyli zwiedzanie Krakowa z ekipą Ćpaj Stajl


21 kwietnia 2022

Obserwuj nas na instagramie:

A co gdyby utwory rapowe potraktować jako przewodnik po miejscach, o których opowiadają? Macie ochotę wybrać się na zwiedzanie Krakowa z ekipą Ćpaj Stajl? Zapraszamy serdecznie na małą wycieczkę.

Zwiedzanie w rytmie rapu

Lubicie czasem trafić do obcego miasta i puścić sobie utwory, które o nim opowiadają? Czujecie satysfakcję, widząc na znaku nazwę pozornie obcej wam ulicy, którą słyszeliście już w jakimś utworze? Doszukujecie się w miejscach i rzeczach obserwacji waszych ulubionych artystów? Wiem, że tak. A próbowaliście kiedyś zrobić to w mniej typowy sposób niż kolejne stacje metra z Taco Hemingwayem? Dziś zaproszę was na przechadzkę do miejsc, gdzie nie ma słońca jak Boga i tak będzie kurwa do końca. Rozpoczynamy zwiedzanie Krakowa wraz z ekipą Ćpaj Stajl.

Krowodrza, Krowodrza, zapchane nozdrza podsłuchy na łączach

Zwyczajowo wycieczki po Krakowie rozpoczyna się gdzieś w centrum. Brama Floriańska, pomnik Jana Matejki lub po prostu Rynek Główny. My jednak zaczniemy tam, gdzie start jest naszym obowiązkiem:

Krowoderski Park to było serce projektów,
które rosną dookoła, nazywaliśmy to ghetto.

Ćpaj Stajl – Gangi

Park Krowoderski mieszczący się na pograniczu Krowodrzy i Azorów, zajmujący aż 8 hektarów terenu za dnia jest miejscem, w którym rodziny spędzają czas z dziećmi na ławkach, huśtawkach, siłowniach polowych lub podczas gry w szachy czy piłkę. Natomiast nocami? No cóż…

Ktoś może cię oszyć, bo spojrzałeś na oczy.
Nocą lepiej nie kroczyć, no co? Chcesz być nieboszczyk?

Ćpaj Stajl – Krowodrza

I choć kroczymy w rytmie Ćpaj Stajl, może lepiej posłuchać rady i po Parku Krowoderskim w dzielnicy piątej przechadzać się w świetle dnia. Choć jak zapewnia Pesh Czarna chmura nad nami wisi już na stałe.

Ćpaj Stajl – Krowodrza

W stronę części turystycznej

Chcąc wydostać się z Krowodrzy w stronę centrum, najlepiej przespacerować się około 10 minut w stronę pętli tramwajowej Krowodrza, gdzie Cool P śnił i prawdopodobnie dorobił się mandatu:

Miałem sen, że mam dziewczynę i synka.
Obudził mnie kanar, ja nie pamiętam nazwiska.
“Jedziemy na pętlę”.

Ćpaj Stajl – Jak się nie ogarniesz

My natomiast grzecznie kupujemy bilet (dwudziestominutowy wystarczy) i wsiadamy w tramwaj numer 3, który zawiezie nas w stronę dzielnicy Kazimierz na przystanek św. Wawrzyńca. Jeśli zdążyliście zgłodnieć, znajdziecie tu masę klimatycznych knajpek w starych pożydowskich kamienicach. Jeśli nie, zapraszam na kolejny dziesięciominutowy spacer w stronę ulicy Podgórskiej, którą dotrzemy wprost na kładkę pieszo-rowerową św. Ojca Bernatka, znaną szerzej po prostu jako Kładka Bernatka, gdzie Pesh przebiega górą, zamiast iść w kimę, wychodząc do kolegi. Nie polecamy jednak powtarzać tego wyczynu, jeśli nie chcecie skończyć Martwi lub za kratkami. Zamiast tego, spacerując, warto przyjrzeć się rzeźbom balansującym na linach mocujących kładkę.

Jaki jest kolejny cel naszego zwiedzania? Cóż. Jeśli trafiliście do Krakowa w sierpniu, po pokonaniu kładki, przechadzając się bulwarami wiślanymi, może traficie na słynne Wianki. Wydarzenie kulturalne nawiązujące do staropolskiej tradycji, któremu towarzyszą liczne koncerty, w minionych latach między innymi takich sław jak Lenny Kravitz, Jamiroquai czy Alphaville. Dla fanów Ćpaj Stajlu nie będzie to jednak specjalna atrakcja. Pesh zarzeka się bowiem:

Prędzej skończę na sankach, niż zagram na Wiankach.

Ćpaj Stajl – Łajka

Jeśli jednak traficie do Krakowa w maju, zawróćcie na kładce w stronę Stradomia i wsiądźcie w tramwaj numer 22, który zawiezie was na przystanek Centralna.

W maju Ćpaj Stajl zagra w Krakowie i Warszawie!

Co robić na Centralnej? Cóż, jeśli macie chwilę, warto przejść się na półgodzinny spacer do jedynego w swoim rodzaju baru mlecznego Centrum, utrzymanego w klimacie PRL-u zarówno jeśli chodzi o wystrój, jak i ceny. Jeśli jednak wciąż nie jesteście głodni lub zjedliście na Kazimierzu, to właśnie docieramy do końcowego punktu naszej wycieczki. Z przystanku Centralna w dwie minuty dojdziecie bowiem do Klubu Molo, gdzie już 14 maja Ćpaj Stajl zagra premierowy koncert z albumem Złoty Strzał. Z pewnością usłyszycie tam wspomniane przeze mnie utwory, jak i wiele innych krakowskich historii, których nie opowie wam żaden inny przewodnik po mieście królów. A po koncercie, kto wie? Może napiszecie własne, iście ćpajstajlowe historie? Jako wasz formalny przewodnik muszę was jednak poprosić, zwiedzajcie ostrożnie! Gdyby u nas były klamki, nie istniałoby pojęcie przyrost naturalny. Gdybyście jednak w maju nie dotarli do Krakowa to niewiele wcześniej, 6 maja Ćpaj Stajl zagra w Warszawie w klubie Proxima. I coś mi mówi, że gdzie jak gdzie, ale na koncercie w stolicy mogą się dziać wyjątkowe rzeczy.

Ćpaj Stajl – Złoty Strzał

A co gdyby utwory rapowe potraktować jako przewodnik po miejscach, o których opowiadają? Macie ochotę wybrać się na zwiedzanie Krakowa z ekipą Ćpaj Stajl? Zapraszamy serdecznie na małą wycieczkę. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →