Żona MF Dooma zdradziła szczegóły jego śmierci

„Nie mieli dostępu do jego karty pacjenta”

Okoliczności śmierci MF Dooma bardzo długo pozostawały tajemnicą, tak jak zresztą i cała jego postać. O fakcie jego odejścia dowiedzieliśmy się zresztą ponoć kilka miesięcy po fakcie, a jako oficjalny powód jego śmierci podano powikłania po wzięciu inhibitorów ACE, stosowanych najczęściej jako lek na nadciśnienie. Po blisko dwóch latach od tamtych wydarzeń Jasmin Thompson, żona MF Dooma, postanowiła podzielić się szczegółami ostatnich tygodni jednego z najwybitniejszych raperów w historii.

Po zażyciu przepisanych mu leków, u Dooma wystąpiła ciężka reakcja, która spowodowała obrzęk gardła, języka i warg. Thompson skarży się, że personel szpitala mocno zaniedbał jej męża, nie podając regularnie jego leków. Wspomina także sytuację, w której nie miał możliwości poprosić o pomoc pielęgniarek i zadzwonił do żony, by ta zrobiła to za niego. W szpitalu nie mieli także dostępu do jego karty pacjenta. Ostatecznie raper zmarł w wyniku zatrzymania oddechu po upadku z wózka na korytarzu szpitalnym. Jego żona, z powodu pandemii COVID-19, nie miała możliwości zobaczenia go, aż do 31 października – dnia, w którym odłączono respirator podtrzymujący go przy życiu.

Ulubiony raper twojego ulubionego rapera

MF Doom to postać w wielu kręgach wręcz kultowa. Występował zawsze w tej samej masce nawiązującej do postaci z uniwersum Marvela, a także posiadał liczne alter ego. Choć nigdy żadne z jego wydawnictw nie osiągnęło ogromnego sukcesu komercyjnego, dla bardziej zaangażowanych fanów rapu Doom był ikoną tej muzyki. Przylgnęła do niego łatka „ulubionego rapera twojego ulubionego rapera”. Za jego najwybitniejszy projekt uznaje się Madvillainy nagrane wspólnie z Madlibem, które na portalu Rate Your Music jest drugą najwyżej ocenianą płytą w historii rapu.

MF Doom & Madlib – Madvillainy