Sony opatentowało soczewki kontaktowe, które nagrywają wideo
Obserwuj nas na instagramie:
Przyszłość już tu jest?
Zapomnijcie o Google Glass i innych wynalazkach, które choć są tak futuro, wydają się być też dość retro, bo nawet teraz wyglądają dość śmiesznie. Sony opatentowało właśnie soczewki kontaktowe niczym z serialu “Black Mirror”, w którym wystarczyło mrugnąć, żeby zapisać chwilę do cyfrowego pliku.
Patent zgłoszony przez japońskie przedsiębiorstwo polega na prostym zestawie styków. Okrążając źrenicę, łączą się w jednym punkcie. Złącza odpowiedzialne są za wyzwalanie “migawki” w chwili, gdy użytkownik otwiera oko. Czujniki śledzą obserwowany obiekt oraz ruchy gałki ocznej, a sensory piezoelektryczne mają odpowiadać za ładowanie akumulatorów mechanizmu za każdym razem, wykonamy ruch okiem.
Soczewka rodem z filmu z sci-fi filmy i zdjęcia przysyłać ma za pomocą wi-fi. Soczewki mają być zbudowane z miniaturowego, organicznego i elektroluminescencyjnego ekranu, pozwalającego na oglądanie w czasie rzeczywistym nagrywanego obrazu.
W tym momencie opatentowana technologia nie jest jeszcze wystarczająco mała, żeby umieścić ją w soczewce kontaktowej, więc to jedynie teoretyczny koncept. Podobne plany ma już jednak Google.
Przyszłość już tu jest? Zapomnijcie o Google Glass i innych wynalazkach, które choć są tak futuro, wydają się być też dość retro, bo nawet teraz wyglądają dość śmiesznie. Sony opatentowało właśnie soczewki kontaktowe niczym z serialu “Black Mirror”, w którym wystarczyło mrugnąć, żeby zapisać chwilę do cyfrowego pliku. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te […]
Obserwuj nas na instagramie: