Obserwuj nas na instagramie:
Shura pewnie dogadałaby się z Grimes i Jessie Ware w dyskusji na temat tego, jak powinien brzmieć kobiecy, inspirowany latami 80. pop. Brytyjka zagra 23 listopada w warszawskim klubie Proxima.
Shura to wschodząca gwiazda z Manchesteru. Odtworzenia singla “Touch” liczone są w milionach, a pełen ujmujących piosenek w duchu lat 80., (Madonna, Janet Jackson, Prince to dla niej duże inspiracje), współczesnego R&B gdzieś między Jessie Ware a Solange i nowoczesnego popu bliskiego Grimes album Nothing’s Real krytycy chwalą recenzjami, a słuchacze – zakupionymi płytami.
Dobrą rekomendacją dla muzyki Shury, niedoszłej piłkarki z epizodem w drużynie Manchester City Girls, jest też jej producent – Greg Kurstin, który przyłożył się do sukcesów takich gwiazd jak Sia, Lily Allen i Kylie Minogue. Shura była także supportem na amerykańskich koncertach M83 i Tegan and Sara.
Koncertowo młoda artystka prezentuje się ponoć znakomicie. Nienachalna charyzma i bezpretensjonalny styl dziewczyny z sąsiedztwa na scenie idą w parze ze znakomitym muzycznym warsztatem zarówno liderki, jak i towarzyszącego jej zespołu.
Sprawdź także:
Kwadrans z Jessy Lanzą: “Moje teksty biorą się z przypadku”
Shura pewnie dogadałaby się z Grimes i Jessie Ware w dyskusji na temat tego, jak powinien brzmieć kobiecy, inspirowany latami 80. pop. Brytyjka zagra 23 listopada w warszawskim klubie Proxima. Shura to wschodząca gwiazda z Manchesteru. Odtworzenia singla “Touch” liczone są w milionach, a pełen ujmujących piosenek w duchu lat 80., (Madonna, Janet Jackson, Prince […]
Obserwuj nas na instagramie: