RAU się nie zatrzymuje – przed premierą nawinął o tysiącu rzeczy naraz
Obserwuj nas na instagramie:
Nic nie poradzimy na to, że wyjątkowo lubimy tego oryginała. RAU znowu zaskoczył singlem, który ciężko do czegokolwiek przyporządkować.
Bomba chwilę przed
Dawny reprezentant Alkopoligamii często pojawia się ostatnio na naszych łamach, bo artystycznie jest jednym z większych zwycięzców czasów pandemii – zarówno tych związanych z jej początkiem, jak i (mamy nadzieję ) końcem.
Ze znanym sobie humorem wypuścił w prima aprilis kawałek Meltdown, który w zabawnej formie opowiada o tragicznych wydarzeniach z życia gospodarza, jak choćby poronienie żony, problemy zdrowotne matki, czy własne zmagania z psychiką. To był jednak tylko początek. Chwilę później zmienił klimat utworem Jak Makłowicz, w którym nawinął już o zdecydowanie lżejszych rzeczach, a do tego dodał mash-up z królem życia. Niedawnymi Mieszanymi uczuciami znów powrócił do lockdownowych rozważań, ale żeby tradycji stało się zadość, Aerobik Rodeo to popis posługiwania się zwiewną formą, która nie ma w sobie nic z kunktatorstwa.
RAU – Mieszane uczucia
Miszmasz polski
Mówiliśmy już o jednej tradycji? No to dołóżmy drugą. Niezależnie od tematyki, multitalenciak nigdy nie zapomina o tym, że odróżnia go nie tylko styl rapowania, ale również produkcji. Tym razem znowu poszedł w rytm, który naprawdę moglibyśmy nazwać rauowskim, a do tego kumacie, dołożył wysokie tempo. Ten bit ciągle gdzieś goni, a liryka brzmi tak, jakby stała się okazją do wyrzucenia z siebie sporej części frustracji. Jakby chodziło o wyżycie się ledwie dzień przed premierą nowego krążka.
Jest oczywiście prześmiewczo, ale zakończenie na tym byłoby spłycaniem tematu. Trzeba jeszcze dodać, że błyskotliwe składanie jest czymś więcej niż popisem; można się uśmiechnąć przy olewaniu testu ciążowego małżonki, ale gdy pamięta się jeden ze wspomnianych wcześniej kawałków… No, zabawnie jednak nie jest. Ale ten gość tak już ma. Podobnie ma się sprawa z liczbą zagadnień, które porusza – tych jest ciut, ciut i jeszcze trochę.
RAU – Aerobic Rodeo
Premiera albumu już jutro
Czy 23 kwietnia posłuchamy najbardziej dopracowanej i osobistej płyty bohatera tego tekstu? To się okaże, choć on sam zaznaczał, że tak właśnie będzie. Na trackliście czeka na nas 13 numerów, więc wygospodarujcie sobie chwilę na odsłuch. Coś czujemy, że warto!
RAU – Lato w Plenerze, Katowice – bilety
Raper i producent wystąpi już 5 czerwca na koncercie w Katowicach, który odbędzie się w ramach cyklu Lato w Plenerze. Wejściówki są dostępne na stronie Biletomat.pl.
Nic nie poradzimy na to, że wyjątkowo lubimy tego oryginała. RAU znowu zaskoczył singlem, który ciężko do czegokolwiek przyporządkować. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Bomba chwilę przed Dawny reprezentant […]
Obserwuj nas na instagramie: