Pol’and’Rock Festival 2019 – co działo się pierwszego dnia?

Pol’and’Rock, czyli dawny Przystanek Woodstock gra już od 25 lat. Ta edycja festiwalu jest zdecydowanie wyjątkowa!

Pol’and’Rock Festival 2019 – otwarcie

Tegoroczna edycja rozpoczęła się wczoraj, 1 sierpnia o godzinie 15:00. Podczas otwarcia nad festiwalem przeleciały zabytkowe samoloty od Red Bulla. Natomiast uczestnikom rozdane tysiące słoneczników w nawiązaniu do pól słoneczników w Żarach, gdzie odbył się pierwszy Przystanek Woodstock.

Pablopavo i Ludziki

Małą scenę rozgrzewały w tym czasie polskie zespoły, a wśród nich między innymi grupa Pablopovo i Ludziki. Prowadzony przez lidera Pawła Sołtysa zespół rozbujał zgromadzoną, niemałą publiczność.

Gogol Bordello

Jednym z ciekawszych punktów pierwszego dnia festiwalu był koncert Gogol Bordello. Wieloosobowa grupa o cygańskich korzeniach prezentująca muzykę punkową z elementami folkloru porwała festiwalowiczów do genialnej zabawy. Na scenie podczas ich występu nie zabrakło takich instrumentów jak saksofon, akordeon, skrzypce i bębny oraz przede wszystkim charyzmatycznych muzyków.

Happysad

Pol’and’Rock to oczywiście również najlepsza polska muzyka. Po Gogol Bordello na scenę wszedł Happysad, który zagrał wyjątkowy koncert. Oprócz ich największych hitów takich jak Łydka, czy Zanim Pójdę mieliśmy okazję usłyszeć niecodzienne wersje, ponieważ na scenie pojawili się goście. Mrozu zaśpiewał Nadzy na mróz, a chwilę później Daria Zawiałow wspólnie z Kubą Kawalcem zaprezentowała Powódź Dekady oraz Tańczmy.

Daria Zawiałow

Chwilę później Daria miała swój koncert na małej scenie, pod którą zgromadziło się około 100 tysięcy osób. Niebywały wynik jak na tak młodą, polską artystkę. Nic jednak dziwnego, gdyż Daria Zawiałow z zespołem to prawdziwy wulkan energii. Tym bardziej w okolicznościach tak pięknego i energetycznego festiwalu jakim jest Pol’and’Rock.

The Casualties

Hardcore punkowy zespół z Nowego Jorku The Casualties zebrał pod Małą Sceną fanów, aby razem z nimi zamanifestować równość i wolność wszystkich ludzi. Te hasła wybrzmiewały przez cały koncert. Nawet wokalista Jorge Herrera dołączył do tłumu i stworzył ścianę śmierci, miał być to symbol jedności. Niesamowita, mocna muzyka zadowoliła każdego punka, i nie tylko, pod sceną.

Crossfaith

Czwartek zakończyliśmy na głównej scenie z zespołem Crossfaith. Ich koncert był idealnym zwieńczeniem dnia na najpiękniejszym festiwalu świata. Mocne, metalowe granie i piękna zabawa pod sceną.

Jednak ten dzień trwał o wiele dłużej. Tak naprawdę trudno dzielić tą imprezę na dni. Na Pol’and’Rock zabawa trwa 24 godziny na dobę.

Relacje z Pol’and’Rock 2019 pojawiają się także na naszym Instagramie. Obserwujcie nas.