Piotr Zioła o braku nominacji do Fryderyków. Nawiązuje do Ralpha Kaminskiego?
Obserwuj nas na instagramie:
Wczoraj poznaliśmy nominacje do polskich nagród muzycznych, Fryderyków. Na liście brakuje Piotra Zioły, który wydał w zeszłym roku album Wariat. Wokalista skomentował sytuację. To szczere rozczarowanie czy żarty z wypowiedzi Ralpha Kaminskiego?
Fryderyki 2023. Piotr Zioła bez nominacji
Zbliża się czas nagradzania owoców polskiej muzyki 2022 roku. Ogłoszono nominacje do Fryderyków, które co roku wyróżniają najlepszych twórców branży muzycznej. Świętować może debiutant Rubens, który zadebiutował albumem Piosenki, których nikt nie chciał – zdobył aż 6 nominacji do nagród. O kilka statuetek powalczą również Dawid Podsiadło, Brodka, sanah, czy Ralph Kaminski. Po ogłoszeniu listy wyrazili entuzjazm w swoich mediach społecznościowych. Tutaj zobaczycie pełną listę nominowanych.
Nie każdy jest zadowolony z wyboru kapituły, Akademii Fonograficznej, w której zasiada 1000 artystów, dziennikarzy i ekspertów z branży muzycznej. Piotr Zioła nie dostał ani jednej nominacji do Fryderyków i nie omieszkał skomentować tego publicznie. „6 lat i 0 nominacji do nagrody Fryderyk dla Wariata. WSTYD! To świetny album. PZ” – napisał Zioła na Facebooku.
„Te nagrody umarły dawno temu”
Pod postem artysty jego koledzy i koleżanki z branży przekazali mu słowa wsparcia. „Dla mnie (i dla wielu) jesteś cudownym artystą i żadne nagrody tego nie muszą potwierdzać” – skomentował producent i kompozytor Wojtek Urbański, laureat Fryderyka 2022 za płytę 4GET zespołu Rysy. Justyna Święs z zespołu The Dumplings, wyróżniona kilka lat wcześniej statuetką za najlepszy debiut, powiedziała przyjacielowi: „proooosze Cie! Mówiłam Ci, że te nagrody umarły już dawno, dawno temu”.
Zgadza się z nią wielu dziennikarzy muzycznych. Jarek Szubrycht z „Gazety Wyborczej” po ogłoszeniu nominacji stwierdził, że „część twórców i wykonawców wydaje się nominowana raczej za zasługi czy przez wzgląd na rozpoznawalny szyld niż w związku z aktualną formą”.
Prawdziwe rozczarowanie Zioły czy żarty z Kaminskiego?
Piotr Zioła z pewnością liczył na to, że jego osobisty album Wariat z 2022 roku zostanie wyróżniony. W końcu jest to powrót muzyka po jego okresie przerwy wywołanej problemami zdrowia psychicznego, o których opowiada w ostatnich wywiadach. Trudno jednak stwierdzić, czy artysta faktycznie przytłoczony jest brakiem wyróżnienia, czy puszcza oko do swoich słuchaczy, nawiązując do wpisu Ralpha Kaminskiego sprzed kilku lat.
Autor Balu u Rafała opublikował w 2020 roku tweeta, w którym reaguje na brak nominacji do nagrody Music Video Awards. „Jest mi bardzo przykro, bo uważam, że zasłużyłem. Nie pozdrawiam” – pisał. Część osób pocieszała wtedy Ralpha, jednak znalazła się grupa osób, która śmiała się z jego rozżalenia.
0 nominacji do nagrody PL Music Video Awards dla któregokolwiek z moich autorskich teledysków. Jest mi mega przykro bo uważam że zasłużyłem. Nie pozdrawiam 🙄
— ralphkaminski (@ralphkaminski) December 8, 2020
Jeden z fanów Zioły skomentował jego najnowszy post, przypominając o reakcji Kaminskiego. „Inspiracja Ralph Kaminski” – potwierdził, być może żartobliwie, Zioła.
Wczoraj poznaliśmy nominacje do polskich nagród muzycznych, Fryderyków. Na liście brakuje Piotra Zioły, który wydał w zeszłym roku album Wariat. Wokalista skomentował sytuację. To szczere rozczarowanie czy żarty z wypowiedzi Ralpha Kaminskiego? Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. […]
Obserwuj nas na instagramie: