Pięć istotnych dla polskiej kultury spraw wymagających interwencji ministra Glińskiego

Stanowisko ministra Piotra Glińskiego w sprawie niedopuszczenia do konkursu festiwalu w Gdyni filmu Historia Roja to sprawa bardzo poważna. Jak pisze wicepremier, jest to “pierwszy wyprodukowany w Polsce pełnometrażowy film fabularny o Żołnierzach Wyklętych – pierwszy taki film stworzony dopiero po 27 latach od końca PRL”. Z samego tego faktu należy mu się koszyk nagród. To chyba jasne, tak jak i to, że Popiół i diament Andrzeja Wajdy się nie liczy, bo nie powstał w wolnej Polsce i jest jakiś podejrzanie niejednoznaczny.

To nie jedyna decyzja twórców kultury w duchu antypolska i wymagająca natychmiastowej interwencji ministerstwa. Panie wicepremierze, czekamy na głos w następujących sprawach istotnych dla polskiej kultury:

1. W nowej Cywilizacji powinniśmy móc grać IV RP

Ledwie kilka dni temu wyciekła niepełna lista państw, których losami będzie można pokierować w Civilization VI. Nie ma wśród nich imperium IV RP, więc właściwie można już mówić o międzynarodowym skandalu dyplomatycznym. Panie ministrze, czas działać, nie ma czasu do stracenia! W co ma grać po szkole nasza młodzież z klas narodowo-matematycznych?

2. ADU zabrakło w składzie OFF Festivalu

Twórczość ADU jest nie tylko ważna społecznie, ale także artystycznie udana, z pewnością nie odstająca od przeciętnego poziomu artystycznego artystów prezentowanych na katowickim festiwalu. Nie rozumiemy, dlaczego Artur Rojek nie zaprasza na swój festiwal tej artystki szerzącej katolickie treści w oryginalnej popowo-offowej oprawie, za to promuje wrogie europejskiej kulturze projekty takie jak Islam Chipsy.

3. Działalność wytwórni i sklepu Multi Kulti Project

Na stronie wytwórni czytamy: “Multikulti Project od kilku dobrych już lat zajmuje się promocją artystów i ich muzyki. Od jazzu poprzez world music do klasyki, muzyki współczesnej i awangardowej, nie zapominając przy tym o zacnych nazwiskach z pogranicza techno, ambientu, hip hopu itp”. Nie dajmy się jednak zwieść bajkom copywriterów i zwróćmy uwagę na zakamuflowane w tej wyliczance niewinne określenie “world music”. Prawdziwą misją Multi Kulti jest tak naprawdę promowanie niszczycielskiej ideologii. Minister nie powinien zostawić tego bez komentarza, a może nawet niech i pociągnie za odpowiednie sznurki.

Okładka jednej z płyt dystrybuowanych w Polsce przez Multi Kulti

4. Pomijanie chrześcijańskiego rapu przez branżę muzyczną

To skandal, że żaden przedstawiciel prężnie rozwijającego się w Polsce nurtu chrześcijańskiego rapu jeszcze nie otrzymał najważniejszej polskiej nagrody muzycznej, czyli Fryderyka, ani nie reprezentował Polski w konkursie Eurowizji. Nie jest pozytywnym sygnałem dla polskiej kultury to, że katolicki rap pomijają również dyrektorzy stacji radiowych i dużych festiwalów, także tych mających “polish” w nazwie. Wersy takie jak “Nie masz Zbawiciela, będziesz miał kłopoty / Więc zwróć swą uwagę na krzyż Golgoty” nie powinny pozostawać bez uznania.

5. Polski kandydat do Oscara 2017

Oscary 2017 zbliżają się wielkimi krokami. Rozdanie nagród Amerykańskiej Akademii może być okazją do rewanżu wobec organizatorów gdyńskiego festiwalu. Zwłaszcza, że komisję oscarową mianuje przecież właśnie minister kultury i dziedzictwa narodowego – jesteśmy przekonani, że dokona słusznego wyboru. Trzeba będzie tylko zdecydować, czy o statuetkę powinna zawalczyć Historia Roja, czy może jednak szlifowane od miesięcy polskie dzieło narodowe – Smoleńsk.

Sprawdź także:
Co to za koty! Dziewięć przykładów kreatywnego mrrau