Nie żyje Angus Cloud. Tak żegna go ekipa serialu „Euforia”
Obserwuj nas na instagramie:
W wieku 25 lat zmarł Angus Cloud. Aktor był najbardziej znany z roli Fezco w serialu Euforia. Po informacji o śmierci głos zabrali jego przyjaciele z planu.
Nie żyje Angus Cloud
Powołując się na osobę z najbliższej rodziny, portal „TMZ” poinformował, że 25-letni Angus Cloud nie żyje. Aktor tydzień temu pożegnał ojca i nie mógł pogodzić się z bolesną stratą. Nie wiadomo, co doprowadziło do śmierci Clouda, jednak rodzina wspomniała o jego poważnych problemach ze zdrowiem psychicznym.
Z najcięższym sercem musieliśmy dziś pożegnać niesamowitego człowieka. Jako artysta, przyjaciel, brat i syn, Angus był dla nas wszystkich wyjątkowy pod wieloma względami […] Jedynym pocieszeniem, jakie teraz mamy, jest świadomość, że ponownie spotkał się ze swoim ojcem, swoim najlepszym przyjacielem. Angus mówił otwarcie o swojej walce o zdrowie psychiczne i mamy nadzieję, że jego odejście przypomni innym, że nigdy nie są sami i nie powinni walczyć sami
– czytamy w oświadczeniu rodziny.
Euforia przyniosła mu sławę
Angus Cloud rozpoczął swoją karierę aktorską od Euforii Sama Levinsona. Reżyserka obsady serialu miała zaprosić go do współpracy po tym, gdy zobaczyła go w podczas pracy w restauracji na Brooklynie w Nowym Jorku. Nigdy wcześniej nie zajmował się aktorstwem, ale w produkcji HBO, do której trafił „z ulicy”, sprawdził się idealnie. Cloud wcielił się w rolę Fezco, dilera narkotyków, który pomimo swojego mrocznego zawodu, był lubianym przez widzów bohaterem serialu. Od początku serialu troszczył się o Rue (Zendaya) oraz swoich bliskich.
Po tym, gdy serial Euforia zdobył międzynarodowe uznanie, aktor stał się sławny i doceniony w środowisku filmowym. Zagrał później w komediodramacie Młodość w North Hollywood (2021), a pośmiertnie pojawi się w filmie The Line między innymi u boku Alexa Wolffa (Dziedzictwo. Hereditary), Johna Malkovicha, czy Halle Bailey. Angusa możemy zobaczyć również w teledyskach takich artystów jak Noah Cyrus, Juice WRLD, Becky G i Karol G.
Przyjaciele żegnają Angusa Clouda
„Nie było nikogo takiego jak Angus. Był zbyt wyjątkowy, zbyt utalentowany i zbyt młody, by opuścić nas tak szybko” – powiedział o aktorze twórca Euforii, Sam Levinson.
Zmagał się także, jak wielu z nas, z uzależnieniem i depresją. Mam nadzieję, że wiedział, ile serc poruszył. Kochałam go. Zawsze będę. Spoczywaj w pokoju i niech Bóg błogosławi jego rodzinę
– powiedział Sam.
Angusa wspomina również jego serialowa babcia, Katherine Narducci, która nazwała go „wrażliwą, piękną duszą”. Javon Walton, który w Euforii grał jego młodszego brata, dodał na swoje media społecznościowe ich wspólne zdjęcie, a na relacji napisał, że zawsze będzie traktować aktora jak rodzinę. Wiecznego odpoczynku życzył mu również Colman Domingo, serialowy Ali. Gwiazda pierwszego sezonu, Lukas Gage, był jednym z pierwszych członków obsady, którzy zareagowali publicznie, publikując ich wspólne zdjęcie. Storm Reid, która gra Gię Bennett, młodszą siostrę Rue, na Instagramie podkreśliła, że nie może przestać płakać, odkąd dowiedziała się od śmierci kolegi.
„Był miły, łaskawy i wyjątkowy. Nie można było oderwać od niego wzroku, ani w serialu, ani na planie. Jesteśmy szczęściarzami, że byliśmy świadkami jego pracy. Boli mnie serce” – napisała aktorka Paula Marshall, która w Euforii zagrała matkę Nate’a Jacoba (Jacob Elordi). Główni członkowie obsady jeszcze nie wypowiedzieli się na temat śmierci Angusa Clouda.
W wieku 25 lat zmarł Angus Cloud. Aktor był najbardziej znany z roli Fezco w serialu Euforia. Po informacji o śmierci głos zabrali jego przyjaciele z planu. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz […]
Obserwuj nas na instagramie: