Nicolas Cage w roli Supermana. Pojawi się w filmie „Flash

Obserwuj nas na instagramie:

Legendarny aktor pierwszy raz oficjalnie założy na ekranie kostium przybysza z planety Krypton. Mentalnie do roli Supermana przygotowuje się jednak od wielu lat.

Nicolas Cage – aktor o wielu twarzach

Bratanek reżysera Francisa Forda Coppoli i kuzyn Sofii Coppoli to postać absolutnie kultowa, budząca czasami niezrozumienie, ale głównie zachwyt fanów kina. Nieoczywiste wybory Nicolasa Cage’a, rozciągające się od kiczu po klasyki, a także specyficzna metoda aktorska sprawiają, że można postrzegać jego karierę na wiele sposobów. Ostatnio, dzięki takim filmom jak Mandy, Color Out of Space czy Pig, Cage zbiera zupełnie nową widownię. Nie boi się też śmiać z siebie (parodiujący własną karierę Nieznośny ciężar wielkiego talentu) i dalej eksploruje kino gatunkowe (Renfield). A jak się teraz okazało, powraca do roli, o której marzył od lat.

Czytaj też: Nicolas Cage twierdzi, że jedzenie robaków ocali ludzkość

Superman z Cage’em, który nie powstał

Fani uniwersum DC dobrze znają tę historię: w połowie lat 90. zaczął powstawać film Superman Lives, reboot filmowej serii o przybyszu z planety Krypton, bazujący na komiksie The Death of Superman. Reżyserem produkcji miał być doświadczony w świecie DC autor dwóch Batmanów – Tim Burton. Strój Supermana miał natomiast założyć Nicolas Cage. Wiele się wydarzyło podczas 2-letnich przygotowań do startu produkcji, o czym opowiada dokument The Death of “Superman Lives”: What Happened? z 2015 r. Finalnie zdjęcia odwołano trzy tygodnie przed wejściem ekipy na plan.

Wreszcie założył czerwoną pelerynę

Cage, który zapewne ostro przygotowywał się do roli Clarka Kenta aka Supermana, musiał potem długo przeżywać utratę takiej roli. Szczególnie, że miłość aktora do tej postaci jest potężna niczym sam kryptonit – przypomnijmy, że nazwał swojego 17-letniego dziś syna Kal-El. Imię to odnosi się ono do prawdziwego imienia Supermana, nadanego mu na rodzimej planecie Krypton. Dlatego tak bardzo cieszy, że Cage miał ostatnio okazję założyć czerwoną pelerynę.

Reżyser nadchodzącego filmu Flash, Andy Muschietti, zdradził w wywiadzie dla „Esquire Middle East”, że pojawianie się Michaela Keatona nie będzie jedynym zaskoczeniem, które czeka nas w kinie. Cameo w filmie zaliczy też Nicolas Cage:

Nic był absolutnie wspaniały. Choć to rola epizodyczna, mocno się w nią zaangażował. Całe życie marzyłem, żeby z nim współpracować. Mam nadzieję, że wkrótce uda się zrobić to ponownie. Cage jest ogromnym fanem Supermana i fanatykiem komiksów

– powiedział Muschietti.

Flash, czyli film, który mógł nie ujrzeć światła dziennego

Czyżby tym „ponownie” Andy Muschietti zapowiadał pełnowymiarowy film z Supermanem? Mocno w to wątpimy, ale pomarzyć zdecydowanie warto. Przy okazji przypomnijmy, że istniało spore ryzyko, że ukończony już dawno temu film Flash nie ujrzy światła dziennego. Wszystko przez ciągnące się problemy prawne odtwórcy tytułowej roli, Ezry Millera. O szczegółach tej sprawy pisaliśmy szczegółowo TU. Poniżej zwiastun filmu Flash, który do kina trafi 16 czerwca:

Legendarny aktor pierwszy raz oficjalnie założy na ekranie kostium przybysza z planety Krypton. Mentalnie do roli Supermana przygotowuje się jednak od wielu lat. Zobacz także Nowe seriale, na które warto czekać w 2024 roku Hania Rani zagrała Tiny Desk Concert w ramach prestiżowej serii NPR „Pies i Suka”, czyli Ralph Kaminski i Mery Spolsky połączeni […]

Obserwuj nas na instagramie:

Sprawdź także

Imprezy blisko Ciebie w Tango App →