MAS – “Straty” po prostu trzeba przeżyć

MAS jak z reklamy Kinder Bueno

Artystka zaistniała rok temu za sprawą utworu Dziękuj i od tej pory obraca się w nurcie indie łamanej na alternatywę. Jej muzyce blisko też do popu, ale takiego z zacięciem – jak najbardziej można się do niej kołysać, lecz ona sama nie służy kołysaniu. Zadziorny wokal, jednocześnie delikatny, jak i mocarny to chyba największa siła MAS. Kompozycyjnie artystka dryfuje, raz zbliżając się do bardziej mrocznego brzmienia (basowa partia w Bez powietrza!!!), a raz kierując w stronę łagodniejszych rytmów, jak w swoim najnowszym singlu – Straty.

Te, choć łagodne, nie są pozbawione charakteru. Ten numer jest na kilka słuchań, lecz już za pierwszym można się wkręcić, dużo robi tu króciutkie perkusyjne intro. Numer sam w sobie jest elegancki, subtelny. Mógłby lecieć w reklamie Kinder Bueno, przynajmniej zwrotki, esencjonalne, głębokie.

Przeczytaj: Dawid Tyszkowski może i Nadal nie śpi, lecz z bezsennych nocy tworzy sztukę

Straty to dla mnie bardzo osobisty obraz strat na wielu płaszczyznach. Pisząc ten utwór, miałam za sobą dwa burzliwie związki oraz śmierć babci, która była dla mnie autorytetem i wspierała mnie na każdym etapie mojego życia. W moim odczuciu straty to bardzo obszerny temat, który jest traktowany jako tabu, a powinno się mówić o nim głośno. W obecnym świecie cyfryzacji ludzie często mają problem z rozmową oko w oko. Problematyczne jest mówienie o uczuciach, bezpieczeństwie i miłości, a w szczególności o stracie. Mam nadzieję, że słuchając mojego singla, ktoś nabierze odwagi, by zmierzyć się ze swoją stratą. 

To jedyna droga do tego, by zacząć dostrzegać szczęście, które towarzyszy nam każdego dnia.

MAS – Straty (Official Audio)