Lizzo odpowiada na zarzuty o molestowanie seksualne i body shaming
Obserwuj nas na instagramie:
Ciałopozytywna Lizzo otrzymała pozew sądowy od swoich byłych tancerek, które uważają, że dopuściła się wobec nich wielu nadużyć. Artystka odpowiada na oskarżenia.
Lizzo wydała oświadczenie w sprawie zarzutów
Po niepokojących informacjach o tym, że Lizzo miała molestować seksualnie swoje byłe pracownice, a także zmuszać je do kilkunastogodzinnej pracy i rzucać im niepoprawne komentarze dotyczące wagi, artystka odpowiedziała. „Te ostatnie dni były niesamowicie trudne i przytłaczająco rozczarowujące. Moja etyka pracy, moralność i szacunek zostały zakwestionowane. Mój charakter został skrytykowany. Zwykle wolę nie odpowiadać na fałszywe oskarżenia, ale są one tak niewiarygodne, jak brzmią i zbyt oburzające, by się nimi nie zająć” – tłumaczy w oświadczeniu.
Stwierdza w nim, że twórczynie pozwu zachowywały się na trasie nieodpowiednio i nieprofesjonalnie, do czego same „zdążyły się już publicznie przyznać”. Lizzo tłumaczy się jednak z konkretnych zarzutów wobec niej i jej pracy. „Jako artystka zawsze bardzo pasjonowałam się tym, co robię. Poważnie traktuję moją muzykę i moje występy, ponieważ chcę publikować tylko najlepszą sztukę, która reprezentuje mnie i moich fanów. Z pasją przychodzi ciężka praca i wysokie standardy. Czasami muszę podejmować trudne decyzje, ale nigdy nie jest to moją intencją, aby ktoś czuł się nieswojo lub nie był ceniony jako ważna część zespołu” – kontynuuje. Zapewne odnosi się do zarzutu o faworyzowanie jednej z tancerek, Shirlene Quigley.
Molestowanie i body shaming
Duże oburzenie wywołały informacje o tym, że Lizzo miała dopuścić się molestowania seksualnego i body shamingu. Częściowo odpowiedziała na te zarzuty.
Nie jestem tutaj po to, by postrzegano mnie jako ofiarę, ale wiem też, że nie jestem złoczyńcą, za jakiego ludzie i media przedstawiali mnie przez ostatnie kilka dni. Jestem bardzo otwarta na swoją seksualność i wyrażanie siebie, ale nie mogę zaakceptować ani pozwolić, aby ludzie używali tej otwartości, aby zrobić ze mnie kogoś, kim nie jestem. Niczego nie traktuję poważniej niż szacunku, na jaki zasługujemy jako kobiety na świecie. Wiem, jak to jest być codziennie zawstydzanym ze względu na ciało i absolutnie nigdy nie krytykowałbym ani nie zwolniła pracownika z powodu jego wagi
– zaznaczyła
Powódki odpowiadają na oświadczenie
„Chcę podziękować wszystkim, którzy wyciągnęli rękę, aby mnie wesprzeć w tym czasie” – dodała na koniec. Niektórzy fani uwierzyli oświadczeniom. W mediach społecznościowych czytamy ich komentarze: “To są fałszywe zarzuty. Bądź silna”. To jednak kropla w morzu – krytyka, jaka spadła na Lizzo, wciąż nie milknie. Zwłaszcza ze względu na odpowiedź powódek na słowa Lizzo.
„Jej zaprzeczanie temu nagannemu zachowaniu tylko zwiększa emocjonalny niepokój naszych klientów. Lekceważące komentarze i całkowity brak empatii dość wiele mówią o jej charakterze i służą jedynie zminimalizowaniu traumy, jaką spowodowała u powodów i innych pracowników, którzy teraz zgłosili się, dzieląc się własnymi negatywnymi doświadczeniami. Chociaż Lizzo zauważa, że nigdy nie było jej intencją »sprawianie, by ktokolwiek czuł się nieswojo«, to właśnie to zrobiła, do tego stopnia, że zdemoralizowała swoich tancerzy i rażąco złamała prawo” – przekazały przez swoich prawników.
Ciałopozytywna Lizzo otrzymała pozew sądowy od swoich byłych tancerek, które uważają, że dopuściła się wobec nich wielu nadużyć. Artystka odpowiada na oskarżenia. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Lizzo wydała […]
Obserwuj nas na instagramie: