FN Meka – sztuczna inteligencja wyrzucona z wytwórni za rasizm

Sztuczna inteligencja rasistą?

Kilka dni temu wytwórnia Capital Records ogłosiła podpisanie kontraktu z FN Meką, pierwszą w historii rapową sztuczną inteligencją. Ich wspólna muzyczna przygoda nie potrwała jednak zbyt długo. Wytwórnia poinformowała o rozwiązaniu umowy. Co się stało? Wszystko za sprawą licznych głosów w sieci, twierdzących, że teksty FN Meki niosą ze sobą rasistowskie przesłanie. Ponadto prowadząc swojego Instagrama, wykorzystywał brutalne sceny z udziałem policji i czarnoskórych obywateli Stanów Zjednoczonych. Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu Capital Records:

Oferujemy nasze najgłębsze przeprosiny dla całej czarnoskórej społeczności za naszą niewrażliwość, podczas realizacji tego projektu. Nie zadaliśmy sobie wystarczająco dużo pytań o proces twórczy stojący za FN Meką i nie rozważyliśmy wszystkich ewentualności. Dziękujemy tym, którzy skierowali do nas konstruktywne opinie w ciągu ostatnich kilku dni. Wasz wkład był nieoceniony w podjęciu decyzji o zakończeniu naszej współpracy z FN Meką

– oficjalne oświadczenie Capital Records (tłumaczenie własne).

Gunna & FN Meka, Clix – Florida Water

Jak to w zasadzie działa?

FN Meka powstał w 2019 roku z inicjatywy wytwórni Factory News. Sztuczna inteligencja wywołała poruszenie na Soundcloudzie, jednak prawdziwą popularność przyniosło raperowi przeniesienie się na Instagrama i TikToka. Na najmłodszej z platform zaowocowało to dziesięcioma milionami obserwujących i ponad sto trzydziestoma trzema milionami polubień. Współzałożyciel Factory News, Anthony Martini, wyjaśniał w zeszłym roku, w jaki sposób FN Meka generuje kolejne zwrotki. Program analizuje popularne piosenki z różnych gatunków, po czym sugeruje kolejne „bloki”, jak melodię, tempo, kontekst lub adliby.