Dawid Grzelak i Enchanted Hunters zaklinają „Algorytm”

Dawid Grzelak – wyciąg z doświadczeń

Bez ciśnień. Tak wygląda droga artysty, który od jakiegoś czasu mocno koncentruje się na swoim muzycznym rozwoju. W międzyczasie dzieją się u niego rzeczy w ilości: mnóstwo. Obrazy, zdjęcia, ale to nadal sztuka raczej detaliczna niż robiona pod hurt. Intensywność, zaangażowanie, to i tylko to podpada pod obliczenie ilościowe. Debiutancka EPka Dawida, Rok od Wydarzeń w Londynie zdążyła się już osadzić, tymczasem, regularnie spływa od niego nowy materiał. Artysta odbija się w alternatywie i dostosowuje ją pod siebie i swoje zamiary. Wychodzi to, dość powiedzieć, esencjonalnie.

Dawid Grzelak snuje miejską opowieść z Enchanted Hunters

Utwór Algorytm to trzeci singiel zapowiadający drugą EPkę artysty, zatytułowaną przekornie, Who The F*** Is Dawid Grzelak? Jest szczególny o tyle, że artysta po raz pierwszy się z kimś zaczepił. W tym przypadku – z zespołem Enchanted Hunters, co podbiło o niebo wymowę mocno dwuznacznego Algorytmu. Fantastyczne wydaje mi się porozumienie, jakie wykwitło między muzykami oraz przepływ eleganckiej synergii ich temperamentów. Tym razem, to alternatywny duet napisał zarówno słowa, jak i muzykę do utworu, mimo iż każdy wcześniejszy numer, Grzelak dopieszczał na własną rękę. Małgorzata Penkalla i Magdalena Gajdzica idealnie dopasowały się do rozmazanej estetyki artysty, a swoim udziałem wokalnym, uczyniły ją jeszcze bardziej zamgloną, niewyraźną.

Dawid Grzelak feat. Enchanted Hunters – Algorytm

Bez daleko idących interpretacji – te zostawię dla Was – Algorytm pozostawia po sobie szczególne wrażenie. Może z nim rozliczycie się z pewnych spraw, zalegających Wam na głowie.

Niedawno, artysta opublikował w sieci krótkie live session, tak w ramach przypomnienia o koncertowej aurze. Tęsknimy – my, on zresztą też.

Dawid Grzelak – Szwajcaria / Lowcost (Live session)

zdjęcie główne: fot. Alicja Łabądź