Beth Gibbons z Portishead wraca i wyda solowy album
Obserwuj nas na instagramie:
Beth Gibbons ogłosiła wydanie płyty Lives Outgrown i opublikowała napisany odręcznie, szczery list do fanów. Publikujemy jego tłumaczenie.
Pierwszy solowy album w karierze
Nie wiadomo jeszcze, kiedy ukaże się płyta Lives Outgrown. Będzie to w sumie pierwszy solowy album aktywnej od pierwszej połowy lat 90. artystki. W 1991 r. dołączyła ona do bristolskiej trip-hopowej formacji Portishead, z którą Beth Gibbons wydała w sumie trzy studyjne płyty (Dummy – 1994, Portishead – 1997 i Third – 2008), a także album koncertowy Roseland NYC Live w 1998 r.
Mocny polski akcent
Gibbons ma na koncie także Out of Season, które wydała w 2002 r. w duecie z Rustin Manem, basistą Talk Talk (trudno więc mówić, że to solowa płyta, jak twierdzą niektórzy). Po trzecim, wyczekiwanym mocno przez fanów albumie Portishead, wokalistka była nieaktywna muzycznie. Przerwało to dopiero pojawienie się albumu z mocnymi polskimi wątkami. Chodzi o płytę Henryk Górecki: Symphony No. 3 (Symphony Of Sorrowful Songs) powstałą we współpracy Beth Gibbons, NOSPR (Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia), a także kompozytora i dyrygenta Krzysztofa Pendereckiego.
Beth Gibbons śpiewa po polsku
Materiał, który znalazł się na płycie, był o tyle ciekawy, że III Symfonia op. 36 Symfonia pieśni żałosnych to trzyczęściowy utwór Henryka Mikołaja Góreckiego, który śpiewany w całości po polsku. I Beth Gibbons to zrobiła – nauczywszy się wcześniej całej tekstu fonetycznie! Musiała tez śpiewać wyżej – na co dzień posługiwała się kontraltem, tu musiała używać sopranu.
Odejście od breakbeatu i werbli
Wspomniana płyta wyszła w brytyjskiej wytwórni Domino, znanej przede wszystkim z alternatywnych artystów pokroju Franz Ferdinand, Arctic Monkeys czy The Kills. Tam też zostanie wydana nowa płyta Beth Gibbons, Lives Outgrown. Raczej nie ma się co po niej spodziewać trip-hopowych brzmień znanych z Portishead – zespołu, dzięki któremu Gibbons przeszła do historii muzyki. Dlaczego? Oddajmy głos samej zainteresowanej, która napisała odręcznie list w tej sprawie. Publikujemy jego tłumaczenie:
„Witajcie, minęło trochę czasu, ale w końcu wraz z Domino będę mógł już wkrótce zaoferować wam nową muzykę. To była długa podróż, która trwała ponad dekadę. Nosi nazwę Lives Outgrown.
Jak zwykle odzwierciedla (muzyka – przyp. red.) to, co dzieje się ze mną wewnętrznie. Moje życie po 50-tce (artystka miesiąc temu skończyła 59 lat – przyp.red.) przyniosło mi nowy, choć jeszcze starszy horyzont. To był czas pożegnań z rodziną, przyjaciółmi, a nawet porzucenie tego, kim byłam wcześniej. Teksty odzwierciedlają więc moje niepokoje i rozmyślania podczas bezsennych nocy, stąd tytuł Lives Outgrown (chodzi tu o bycie przerastanym przez życie – przyp. red.).
Nie chodzi tylko o sposób, w jaki przechodzimy przez emocjonalne lub psychologiczne zmiany w naszym życiu, ale bardziej o czas, w którym opuszczamy tę planetę i naszą podróż w nieznane. To coś, czego się boję, ale po prostu muszę spróbować świętować ten zbliżający się moment, który da mi możliwość wzniesienia się poza ograniczenia tego fizycznego świata.
Brzmienie był także procesem odkrywania struktur moich możliwości. Chciałem odejść od breakbeatu i werbli, skupiając się na drzewnej strukturze barw; być z dala od słodkiego uzależnienia od wysokich częstotliwości, które przynoszą satysfakcję niczym cukier i sól.
Mam nadzieję, że zarówno ci z Was, którzy przez te lata okazali się tak lojalni i wspierający, jak i nowi słuchacze, będą zadowoleni. Kocham was, Beth”.
Beth Gibbons ogłosiła wydanie płyty Lives Outgrown i opublikowała napisany odręcznie, szczery list do fanów. Publikujemy jego tłumaczenie. Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins Pierwszy solowy album w karierze Nie […]
Obserwuj nas na instagramie: