Behemoth znów pod ostrzałem. “Wierni Polsce” grzmią, że wszystko znieważa

Może i byśmy o tym nie napisali, gdyby nie naprawdę kozacki plakat. Zanim przejdziemy dalej, sami zobaczcie – czy nie jest super?

Zobacz także

• Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać
• Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka
• WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, susk, Bisz i Kasia Lins

Epicki plakat zespołu Behemoth

Mówiliśmy, że super, ale nie każdemu się podoba. Do protestów przy okazji koncertów Behemoth, inicjowanych często przez dumnie brzmiący Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami, każdy zdążył się już przyzwyczaić. Obecna sytuacja dotyczy Poznania, gdzie w 2014 faktycznie doszło do odwołania koncertu. Doprowadził do tego rektor Uniwersytetu Medycznego, do którego należy klub Eskulap. Teraz do protestowania zabrali się “Wierni Polsce” (ale oni mają cool nazwy!).

Związek Patriotyczny “Wierni Polsce” zaapelował więc do prezydenta Jacka Jaśkowiaka, grzmiąc że “ten pseudo zespół publicznie lży z Pana Boga i wiary katolickiej oraz obraża wartości narodowe” (na pewno przeczytaliście to w myślach w podniosłym tonie!). Prezydent Poznania, który od procesji woli Marsze Równości i protesty przeciw ustawie antyaborcyjnej, raczej nie jest najlepszym adresatem takiego listu i jego nadawcy zdają sobie z tego sprawę. Pan Bogdan Freytag pisze przecież: “Zdaję sobie sprawę, że dla Pana, reprezentującego środowiska lewackie te wartości są może mało znaczące. Natomiast jako Prezydent Poznania, w którym zamieszkuje większość katolicka, powinien Pan stać na straży poszanowania wartości narodowych, a tym co najmniej poszanowania godła państwowego”.

Co na to pan prezydent? Na to, co powinien, pozostał niewzruszony i poinformował, że nie zamierza interweniować, bo nie popiera cenzury w kulturze. W sumie jasna sprawa, ale widać jednak ciągle trzeba powtarzać i przypominać, tym bardziej, że WTEM do akcji włączył się wojewoda wielkopolski, Zbigniew Hoffmann. “Nie po to wiele lat walczyliśmy o własne państwo, barwy i symbole narodowe, by dziś publicznie je znieważać. Nawet w kontekście szeroko rozumianej sztuki” – podkreślił w oświadczeniu i przypomniał, że znieważanie godła jest przestępstwem. Międzynarodowe Targi Poznańskie, gdzie ma odbyć się koncert, to najwyraźniej kolejny z symboli (tym razem Poznania), które należy objąć natychmiastową ochroną, bo nie należy łączyć go z “budzącym kontrowersje zespołem muzycznym”.

Tymczasem członkowie grupy Behemoth na swoim Facebooku “wyrazili swój szacunek i uznanie dla prezydenta Poznania za wspieranie wolności w sztuce”.

Chlej, ćpaj, dymaj, powtórz! Subiektywny przegląd obleśnych kapel