Chrysta Bell: “Niektórzy chcą wiedzieć o mnie więcej, niż tylko o związku z Davidem Lynchem i Twin Peaks” – wywiad
Obserwuj nas na instagramie:
Chrysta Bell już 11 listopada ponownie wystąpi w Polsce. Artystka odpowiedziała nam na kilka pytań, m.in. o jej najnowszą płytę czy współpracy i przyjaźni z Davidem Lynchem. Przeczytajcie wywiad!
Chrysta Bell to artystka, performerka oraz aktorka, łącząca dynamiczne elementy teatralne i multimedialne. W wieku 21 lat rozpoczęła współpracę z Davidem Lynchem, co zaowocowało albumem This Train (2011), popularną piosenką Polish Poem ze ścieżki filmowej do Inland Empire oraz EP Somewhere in the Nowhere (2016).
Ostatnio współpracowała z Lynchem na planie cieszącego się międzynarodowym uznaniem serialu Twin Peaks: The Return. Lynch obsadził Chrystę Bell w głównej roli FBI Agent Tammy Preston.
W kwietniu tego roku ukazała się najnowsza płyta Chrysty – Fells Like Love. W ramach trasy, którą ją promuje artystka 11 listopada zagra w warszawskim klubie Praga Centrum. Bilety znajdziecie na stronie Biletomat.pl.
Chrysta Bell – wywiad
Hubert Grupa: Wiele razy słuchałem Twojego albumu Feels Like Love. Utwór Blue Rose jest moim ulubionym. Piękne nawiązanie do Twin Peaks i hołd dla twojej przyjaźni z Davidem Lynchem, ale dla kogoś, kto nie zna twoich relacji z serią Twin Peaks lub Lynchem (są tacy, uwierz mi!), to poruszająca, marzycielska ballada. Czy podczas pisania tej piosenki inspirowała Cię głównie seria czy coś innego?
Chrysta Bell: Bardzo się cieszę, że podoba Ci się ta piosenka! Jest bardzo blisko mojemu sercu. Napisałam ją na jakiś czas przed premierą serii, po przeczytaniu scenariusza i dowiedzeniu się, że moja postać w Twin Peaks będzie jedyną kobietą zaproszoną do przyłączenia się do elitarnej grupy zadaniowej utworzonej przez FBI do zajmowania się ściśle tajnymi sprawami paranormalnymi o nazwie Blue Rose Cases. W Twin Peaks Universe bycie częścią Blue Rose Task Force było wyjątkową rzeczą. Dla mnie dołączenie do Twin Peaks Universe było równie wspaniałe!
Doświadczyłam tak wielu emocji związanych z byciem w serialu, ale moja postać, scenariusz i wszystko dotyczące trzeciego sezonu Twin Peaks było tajemnicą, o której nie mogłam z nikim rozmawiać. Gdy moje emocje wirowały i pochłaniały mnie, poradziłam sobie z tym tak, jak umiem jako muzyk, czyli pisząc piosenkę, która może przechować wszystkie emocje, których nie mogłam wyrazić. Muzyka była językiem, w którym porozumieliśmy się z Davidem Lynchem, zanim wspólnie zagraliśmy w Twin Peaks. W ciągu ostatnich kilku dekad napisaliśmy 2 albumy z marzycielskimi, kosmicznymi piosenkami. Więc napisanie Blue Rose łączyło naszą wcześniejszą współpracę i naszą przyszłą pracę, i dało mi katartyczne uwolnienie z powodu bardzo obciążonej sytuacji, której doświadczałam.
Na ostatnim albumie słyszę wiele elementów rockowych, psychodelicznych lub popowych, czasem też wpływy z lat 80. lub 90. Czasami przypomina mi trochę muzykę Anny Calvi, czasem Sharon van Etten. Feels Like Love jest zdecydowanie bardziej zróżnicowana niż We Dissolve. Skąd ta różnorodność?
Chrysta Bell: Bardzo doceniam i podziwiam artystki, o których wspomniałeś. Niedawno występowałam z Anną Calvi na Manchester International Festival i poznałam jej repertuar. Niesamowite było zobaczyć jej występ, a ja jako artystka poczułam z nią pokrewieństwo. Czuję się także związana z Sharon Van Etten, ponieważ również tworzyła muzykę w Twin Peaks, a jej styl naprawdę do mnie pasuje.
Przy Feels Like Love współpracowałam z moim wieloletnim partnerem kreatywnym, Christopherem Smartem, przy tworzeniu tekstów piosenek, on także wyprodukował płytę. Czuliśmy ogromną swobodę, by piosenki w pełni się formowały, nie oczekując, że będą pasować do określonego gatunku. Jeśli czuliśmy, że utwór wymaga rytmu dyskotekowego, nie broniliśmy się przed tym. Celem było stworzenie świetnej muzyki. Nie nałożyłam żadnych ograniczeń na klasyfikację muzyki, wiedząc, że w ten sposób będę mogła odkrywać nowe terytoria i odkrywać nowe aspekty siebie jako artysty i wykonawcy.
W wywiadach kilkakrotnie wspominałaś, że czujesz silny związek z Włochami. Świetnie się tam gra koncerty i nie tylko. Czy mogłabyś tam mieszkać?
Chrysta Bell: Uwielbiam Włochy i przez ostatnie 7 lat, w trakcie 15 tras koncertowych w Europie, był tylko jeden kraj, który odwiedziłam za każdym razem – Włochy. Myślę, że rozumieją mnie jako artystę i czuję się tam jak w domu, komfortowo, a także wspierana jako muzyk. Jestem niezmiennie zaintrygowana i stymulowana tamtejszą kulturą.
W jednym z wywiadów przyznałaś, że kochasz … pisanie listów. To świetnie! Myślę, że ludzie powinni do tego wrócić. Za którymi z rzeczy, które znasz z przeszłości, tęsknisz dziś najbardziej?
Chrysta Bell: Faktycznie uwielbiam pisać listy. Ciężar i powaga płyną z pisania, wysyłania i otrzymywania osobistych listów, które wydają się bardzo potężne, romantyczne i rzeczywiście historyczne. Myślę, że każdy może dalej szukać rzeczy, za którymi tęskni, nawet jeśli świat w jakiś sposób się zmienił. Tęsknię za przepysznym wyczekiwaniem, które wydaje się być prawie zapomniane w czasach, gdy wszystko jest tak łatwo dostępne, ale znajduję sposoby, aby je stworzyć w moim życiu.
Osią wielu wywiadów z tobą jest przyjaźń z Davidem Lynchem i związek z Twin Peaks. Czy czasami nie czujesz się tym trochę zmęczona? Dla mnie jesteś odrębną artystyczną istotą, artystką niezależną od Lyncha i Twin Peaks.
Chrysta Bell: Nigdy nie przestaję mówić o Davidzie lub Twin Peaks, ponieważ jest to dla mnie bardzo cenne i nikogo nie winię za to, że jest tego ciekawy. Jednak osoba przeprowadzająca wywiad prawdopodobnie wydobędzie ode mnie całkowicie nowe informacje, gdy skupi się na innych tematach. Postrzegam wywiady jako okazję do zbadania własnej rzeczywistości, dzięki czemu mogę wyrazić przemyślaną odpowiedź na pytania. Czasami nawet dowiaduję się czegoś o sobie poprzez świetne pytania podczas wywiadu! Niektórzy ludzie chcą wiedzieć o mnie więcej, nie tylko o związku z Davidem i Twin Peaks, a ja też uwielbiam odpowiadać na te pytania, ponieważ możliwe jest, że nauczę się też czegoś o sobie, co pomoże mi się rozwijać. Wywiad z kimś jest sztuką samą w sobie, a każdy podchodzi do niej inaczej.
Miałaś już okazję współpracować ze wspaniałymi artystami, takimi jak David Lynch i Christophe. Z kim chciałabyś pracować w przyszłości? Pytam nie tylko o producenta czy kompozytora. Może jest piosenkarz, z którym chciałbyś spróbować jako duet?
Chrysta Bell: Bardzo chciałbym współpracować z artystką i producentką Sophie. Mam wrażenie, że praca z nią otworzyłaby mnie na nowe aspekty siebie nie tylko jako artysty, ale i osoby.
Chrysta Bell już 11 listopada ponownie wystąpi w Polsce. Artystka odpowiedziała nam na kilka pytań, m.in. o jej najnowszą płytę czy współpracy i przyjaźni z Davidem Lynchem. Przeczytajcie wywiad! Zobacz także Co obejrzeć po „Reniferku”? Te seriale powinny wam się spodobać Początki polskiego rapu: pierwsze kasety, dissy i nadejście Scyzoryka WROsound 2024. Zagrają m.in. Małpa, […]
Obserwuj nas na instagramie: