Lana Del Rey odpowiada na zarzuty o praktykowanie magii

Demoniczna fala na koncercie Lany

Być może pamiętacie medialny szum sprzed kilku tygodni wokół nietypowych zjawisk na koncercie Lany Del Rey. Fani artystki zaczęli przewracać się jak domino i według niektórych hipotez była to „fala energetyczna”, czy nawet… nowoczesna broń. Teorie spiskowe musiały obalać media, które zajmują się dezinformacją, tłumacząc, że był to po prostu postępujący upadek tłumu, w którym pęd jednej osoby uderzającej w drugą znacznie wzrasta. Tak właśnie to zjawisko tłumaczył na portalu „The Messenger” profesor, który specjalizuje się w dynamice tłumów. Sporo zamieszania wokół viralowych filmów, prawda? Trudno się jednak dziwić – to przecież Del Rey, artystka określana często mianem tajemniczej i mrocznej.

Temu, co odbiega od normy, bardzo często podpina się łatki i wrzuca do określonych szufladek. „Czy Lana Del Rey jest czarownicą?” – pytają od lat fani. Doszukują się tego w symbolice jej utworów, sensualnym stylu i spirytualizmie, którym emanuje wokalistka. I choć Lana otwarcie mówi o tym, że jest religijna (na swoim ostatnim albumie umieściła nawet fragmenty wypowiedzi swojego pastora), nie przekonuje to chrześcijańskiej influencerki Traci Coston, która w najnowszym filmie zarzuciła artystce bycie wiedźmą, nawiązując do incydentu na koncercie.

Lana „Wiedźma” Del Rey

Traci Coston opublikowała film z podpisem „Demoniczna energia powala tłum Lany Del Rey”. Coston zarzuciła artystce, że rzuca zaklęcia podczas koncertu, które pozwalają demonom zagnieździć się w duszach słuchaczy. „Jest powód, dla którego biblia zakazuje praktykowania magii. Bóg cię kocha i chroni” – tłumaczy zagorzała wierna w poście na Instagramie.

Obecnie pod filmem nie można zobaczyć komentarzy, ale miesiąc po publikacji filmu, który stał się viralem, odpowiedziała sama Lana. „Su*o, znam Pismo Święte o wiele lepiej od ciebie. PS: bije od ciebie energia gremlina. Nie w dobrym tego słowa w znaczeniu” – napisała.