Doja Cat krytykowana przez chrześcijan po publikacji klipu do „Paint The Town Red”

„Niech Bóg chroni nasze dzieci”

Doja Cat jest obecnie jedną z najbardziej kontrowersyjnych artystek na świecie. Po tym jak swoim najbardziej zaangażowanym fanom kazała „znaleźć pracę”, teraz udało jej się rozwścieczyć także chrześcijańską społeczność w social mediach. Kością niezgody okazał się teledysk do utworu Paint The Town Red i znajdujące się w nim liczne motywy satanistyczne. W samym tekście utworu Doja nazywa się „diablicą” i „panią demonów”, natomiast w klipie artystka pozuje obok śmierci, a także diabła. Sama zresztą jest ucharakteryzowana na postać diablicy. Osoby wierzące, które postanowiły podzielić się swoim oburzeniem w social mediach, pisały między innymi o tym, że artystka „sprzedała swoją duszę” i należy się za nią modlić. Inni zaczęli obawiać się o swoje dzieci, mając nadzieję, że „Bóg je chroni” skoro ich idolka „czci diabła”.

Doja Cat – Paint The Town Red

„Znajdźcie pracę lub pomóżcie rodzicom”

Jak wspominaliśmy, klip to Paint The Town Red jest zaledwie kroplą w morzu kontrowersji wokół Dojy. W najpoważniejszy konflikt wdała się ze swoimi fanami. Za pośrednictwem swojego Twittera Doja Cat stwierdziła, że jej prawdziwi fani nie nazywają samych siebie „kitten” czy „kittenz”, a jeśli ktoś to robi, to „powinien znaleźć sobie pracę, albo pomóc rodzicom w domu”. Wspomniane określenia „kitten” oraz „kittenz” to określenia, którymi nazywali siebie najbardziej zaangażowani fani Dojy. Konsekwencją tweetów Dojy były masowe odejścia fanów z jej Instagrama. W ciągu pierwszych kilkunastu godzin konto artystki odobserwowało 180 tysięcy użytkowników! Ta liczba ostatecznie sięgnęła około 250 tysięcy.