Festiwal Glastonbury zakazuje jednorazowych e-papierosów. I ma rację

Nie zapalimy jednorazówek na Glastonbury

Tzw. jednorazówka to papieros elektroniczny jednorazowego użytku. Zasilają go baterie alkaiczne, a nie akumulatory, w przeciwieństwie do innych elektronicznych, ładowanych urządzeń do wapowania. Na dodatek, gdy liquid się skończy, nie można go uzupełnić. W obu przypadkach vape’a wyrzuca się do śmieci po kilkuset buchach. Brzmi to jak ekologiczny horror, szczególnie że jako elektrośmieć, papieros nie jest zdatny do normalnego recyklingu. O tym, co możesz zrobić ze zużytą jednorazówką – choć zachęcamy do powstrzymania się od korzystania z niej – przeczytasz tutaj.

Nic dziwnego, że największy festiwal muzyczny w Wielkiej Brytanii, Glastonbury, podjął kroki w celu ograniczenia spożycia produktów podczas wydarzenia. Organizatorzy wezwali uczestników do nieprzynoszenia jednorazówek. Na liście zakazanych przedmiotów znajdują się również noże, czy niebiodegradowalny brokat do ciała.

Niebezpieczny dla środowiska i zdrowia

Glastonbury tłumaczy, że vape „zanieczyszcza środowisko i może być niebezpieczny w sortowniach odpadów”. Dlaczego? Urządzenie zawiera w sobie silną baterię, która zawiera ok. 0,15 g litu. Jak pisze „The Guardian”, firmy związane z recyklingiem przez jednorazówki muszą dodatkowo ubezpieczać swoje obiekty z obawy przed pożarami w zakładach, do których doprowadzają łatwopalne akumulatory. Na dodatek wydobycie litu ma negatywny wpływ na ekosystemy m.in. w Ameryce Południowej.

Wielka Brytania ma duży problem z modą na wapowanie. Na wyspach wyrzuca się około 1,3 mln e-papierosów tygodniowo. Łatwo można zauważyć trend w sieci, gdzie powstało wiele filmów entuzjastów jednorazówek, pokazujących swoje „kolekcje” zużytych sprzętów o przeróżnych kolorach. Bardzo często korzystają z nich najmłodsi, szczególnie ze względu na przystępny smak i zapach produktu.

Jak pisze „Medonet”, od 2017 r. popularność wapingu wzrosła aż o 600 proc. Wśród palących regularnie z e-papierosów korzysta 30 proc. uczniów w wieku od 15 –19 lat, a 60 proc. próbowało to robić co najmniej raz. Wiele z nich z pewnością zdecydowała się na jednorazówki.