Duże zmiany w nowym sezonie Orange Is The New Black

“Orange Is The New Black” to jeden z seriali, który rozpoczął złotą erę własnych produkcji Netflixa. Stworzona przez Jenji Kohan, autorkę “Trawki”, adaptacja historii osadzonych w żeńskim więzieniu, właśnie została przedłużona o trzy kolejne sezony – piąty, szósty i siódmy.

Ostatnie doniesienia na temat zmiany formuły serialu mogą zaniepokoić fanów, ale też trzeba przyznać, że ruch w nowym kierunku często pomaga produkcjom na tym etapie – przykładem może być choćby “Trawka”, która w późniejszych sezonach zmieniła trochę sposób opowiadania fabuły i odnalazła na nowo sposób na siebie. “Orange Is The New Black” wróci już za kilka tygodni lub miesięcy, a na temat jego formuły wygadała się Danielle Brooks, czyli serialowa Taystee.

Piąty sezon opowie o zaledwie trzech dniach z życia więźniarek – za to w bardzo intensywny sposób. Do tej pory akcja prowadzona była dość spokojnie i w taki sposób, żebyśmy nie mogli zbyt łatwo doliczyć się tego, ile czasu zostało do końca odsiadki poszczególnym bohaterkom. Pozwalało to też na obserwowanie długofalowych efektów ich działań – tym razem jednak serial skupi się na tym, co tu i teraz.

Mamy nadzieję, że to przemyślana decyzja, poparta naprawdę solidnie zbudowanym scenariuszem! Już nie możemy się doczekać!