Alfie Templeman – debiutant z księżyca. „Broken” zapowiada nową erę

Alfie Templeman – domniemana płyta roku z premierą w maju

Artysta rozkręca się stopniowo i bardzo, ale to bardzo regularnie i w krótkich odstępach czasu dostarcza swoim fanom nowego muzycznego kontentu. Przyznam, że żywię wobec niego naprawdę duże nadzieje – ujął mnie od pierwszego odsłuchu Happiness in Liquid Form w 2020. Trochę spóźniłam się na jego debiutanckie single, które ukazały się dwa lata wcześniej, lecz i tak uważam się za wyjątkową szczęściarę, że mogę towarzyszyć mu jeszcze przed premierą pierwszego, studyjnego albumu. Dwie kolejne epki – Don’t Go Wasting Time oraz Forever Isn’t Long Enough to wyraźna droga w górę. Co prawda największy sentyment i upodobanie mam do tej pierwszej, lecz nie zmienia to faktu, że Alfie Templeman jest artystą, na którego warto zwrócić są uwagę. Scenę kształtuje pod siebie, a nie siebie pod scenę, a to zawsze stanowi wartość dodaną.

Muzyk właśnie zapowiedział swój pierwszy długogrający album – Mellow Moon, który ukaże się 27 maja bieżącego roku. Promuje go singiel Broken oraz wcześniej wypuszczony utwór 3D Feelings. Płytę można zamówić w preorderze na oficjalnej stronie artysty.

Przeczytaj: TOP 5 alternatywnych artystów, których warto (po)znać

Na koniec świata i jeszcze dalej

Jeśli lubicie Declana McKennę, Dayglowa czy nawet Harry’ego Stylesa, pokochacie estetykę Alfiego Templemana. Jego muzyka obecnie jest fajnym odbiciem retro lub przełożeniem brzmienia rodem z szafy grającej na współczesne czytniki. Gitary, klawisze i syntezatory odpowiadają za klimat, który jednak totalnie nie wydaje się sztucznie archaizowany. Taki styl, po prostu, do którego artysta zresztą dochodził stopniowo. Broken obwieszcza album Mellow Moon, a ten… faktycznie może okazać się kosmiczny. Pod warunkiem, że muzyk nie zaprzestanie bawienia się formą i wyciągania z dźwięków skojarzeń. Te, grające pierwsze skrzypce, z łatwością poprowadzą fanów nad orbitę.

Alfie Templeman – Broken (Official Video)